- Arka Gdynia awansowała do ekstraklasy po pięciu latach nieobecności.
- Mecz zakończył się wynikiem 2:1 na korzyść Arki Gdynia.
- Szymon Sobczak zdobył dwie bramki z rzutów karnych.
- Arka przetrwała nerwową końcówkę meczu po czerwonej kartce dla Marca Navarro.
- Kibice przyjęli awans z entuzjazmem, co może oznaczać nowy rozdział w historii klubu.
Arka Gdynia pokonała Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 2:1 w meczu, który zapewnił jej awans do ekstraklasy po pięciu latach nieobecności w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Przebieg meczu
W pierwszej połowie Arka Gdynia zdominowała rywalizację, prezentując solidną defensywę, która zawiodła tylko raz. W 35. minucie Morgan Fassbender zdobył bramkę dla gości, wykorzystując błąd w obronie gospodarzy. Arka jednak szybko odpowiedziała na ten cios. Szymon Sobczak, po faulu bramkarza Bruk-Betu Adriana Chovana, wykorzystał rzut karny, doprowadzając do remisu.
Decydujące momenty
Wkrótce po wyrównaniu, Sobczak ponownie stanął przed szansą na zdobycie bramki, po faulu na João Oliveira. Jego kolejne uderzenie z rzutu karnego w 45. minucie dało Arce prowadzenie 2:1.
Obrona i nerwowa końcówka
W drugiej połowie Arka musiała stawić czoła atakom gości, a sytuacja stała się jeszcze trudniejsza po czerwonej kartce dla Marca Navarro w 82. minucie. Gospodarze przeszli na defensywne ustawienie z pięcioma obrońcami, co pozwoliło im przetrwać końcówkę meczu.
Powrót do ekstraklasy
Arka Gdynia, po pięciu latach, wróciła do ekstraklasy, co zostało przyjęte z entuzjazmem przez kibiców. „Fajnie byłoby wywalczyć awans samemu, na boisku” – mówił przed meczem Marcjanik, co w pełni się spełniło. Gdynia znów będzie żyła ekstraklasą, co może być początkiem nowego rozdziału w historii klubu.