Real Madryt znów udowodnił, że nie bez powodu uchodzi za zespół grający na emocjach – tym razem pokonał Celtę Vigo 3:2 na Santiago Bernabéu, choć prowadził już 3:0 i przez ostatni kwadrans musiał drżeć o wynik.
Pierwsza połowa pod dyktando gospodarzy
Od samego początku Królewscy narzucili swój rytm, długo utrzymując się przy piłce (posiadanie w 15. minucie wynosiło aż 76 %). Przewagę udokumentowali w 33. minucie – Arda Güler genialnie opanował górne podanie na skraju „szesnastki” i z lewej nogi huknął w dalszy górny róg. Trybuny eksplodowały: 1:0.
Osiem minut później show rozpoczął Kylian Mbappé. Francuz najpierw przejął piłkę przed polem karnym i precyzyjnym uderzeniem przy słupku podwyższył na 2:0. W doliczonym czasie pierwszej połowy żółtą kartkę obejrzał Jude Bellingham, co jednak nie wybiło gospodarzy z rytmu.
Gol błyskawiczny i… senność Realu
Drugą część spotkania otworzył błyskawiczny cios. W 48. minucie Güler znów dorzucił idealną piłkę, a Mbappé w sytuacji sam na sam spokojnie umieścił ją w siatce – 3:0 i wydawało się, że jest po meczu.
Zespół Carlo Ancelottiego zamiast dobić rywala, spuścił z tonu. Courtois co prawda bronił jak w transie (znakomite parady po strzałach Aspasa, Durána i Swedberga), ale środek pola przestał pressować, a obrona coraz częściej popełniała drobne błędy.
Powrót Celty – dreszczowiec do ostatnich sekund
W 69. minucie kontakt złapał Javier Rodríguez, dobijając piłkę odbitą od defensora na 3:1. Siedem minut później rezerwowy Williot Swedberg wykorzystał kapitalne przechwyty Iago Aspasa i strzelił w długi róg – 3:2. Goście uwierzyli, że mogą wyrwać punkt.
W samej końcówce Marcos Alonso i Hugo Álvarez mieli piłki meczowe, ale minimalnie pudłowali, a w 90+3′ Mbappé mógł skompletować hat-tricka, przeniósł jednak bombę nad poprzeczką. Nerwowość gospodarzy podsumował żółtą kartką Jacobo Ramón w 90+6′. Chwilę później sędzia Jesús Manzano zakończył spotkanie.
Bohaterowie i statystyki
- Kylian Mbappé – 2 gole, 5 strzałów, nieustanne zagrożenie w kontrach.
- Arda Güler – gol + asysta, 4 kluczowe podania, najlepszy mecz Turka w białych barwach.
- Thibaut Courtois – 6 interwencji, kilkukrotnie ratował zespół, gdy wynik wisiał na włosku.
- Frekwencja: 67 661 widzów.
- Kartki: Bellingham, Lago, Ramón – po żółtej.
Real Madryt dopisuje trzy punkty, lecz szkoleniowiec będzie zły na brak koncentracji po trzeciej bramce. Celta Vigo pokazała charakter, a wejścia Swedberga i Aspasa odmieniły obraz gry – to dobry prognostyk na dalszą część sezonu.
Dla „Los Blancos” kluczowy jest błysk Mbappé i dojrzewanie Gülera na pozycji reżysera. Jeśli jednak zespół nie nauczy się domykać meczów, takie końcówki mogą w przyszłości kosztować więcej niż nerwy kibiców przy Concha Espina.
Real Madryt – Celta 3:2 (2:0)
1:0 Arda Güler 33′ (asysta: Lucas)
2:0 Mbappé 39′ (asysta: Bellingham)
3:0 Mbappé 48′ (asysta: Arda Güler)
3:1 Javi Rodríguez 69′
3:2 Swedberg 76′ (asysta: Aspas)
Real Madryt: Courtois; Lucas, Tchouaméni, Asencio (66′ Jacobo), Fran García; Valverde, Ceballos (74′ Modrić), Arda Güler (83′ Brahim), Bellingham; Vinícius, Mbappé
Celta Vigo: Guaita; Carreira (54′ Hugo Álvarez), Javi Rodríguez, Lago, Alonso, Mingueza; Beltrán (54′ Moriba), Sotelo (75′ Aspas), Fer López, Alfon (65′ Swedberg); Borja Iglesias (65′ Durán)