- Sławomir Wałęsa zmarł w wieku 52 lat w swoim toruńskim mieszkaniu.
- Lech Wałęsa wskazał na swoje poświęcenie dla walki o wolność Polski jako przyczynę tragedii.
- Sławomir zmagał się z chorobą alkoholową i osierocił czwórkę dzieci.
- Lech Wałęsa apelował do Sławomira o zaprzestanie picia po śmierci innego syna, Przemysława.
- Sławomir Wałęsa uciekł z odwyku w 2022 roku.
Lech Wałęsa w mediach społecznościowych skomentował śmierć swojego syna Sławomira, który zmarł w wieku 52 lat, wskazując na swoje poświęcenie dla walki o wolność Polski jako przyczynę tragedii.
Śmierć Sławomira Wałęsy
Sławomir Wałęsa, syn byłego prezydenta, został znaleziony martwy w swoim toruńskim mieszkaniu. Policję zawiadomili zaniepokojeni sąsiedzi. Mężczyzna przez wiele lat zmagał się z chorobą alkoholową i osierocił czwórkę dzieci.
Reakcja Lecha Wałęsy
Lech Wałęsa, komentując sytuację, stwierdził, że jego synowie umarli z powodu jego poświęcenia dla wolnej Polski. „To moja sprawa, rachunek za całkowite oddanie się walce o wolność Polski. Muszę zapłacić, nie miałem czasu dla rodziny, kiedy dzieci dorastały i mnie potrzebowały” – napisał były prezydent.
Historia rodziny Wałęsa
Lech Wałęsa i jego żona Danuta mają ośmioro dzieci. W 2017 roku zmarł jeden z synów małżeństwa, Przemysław, który był młodszy od Sławomira o dwa lata. Po tej tragedii Wałęsa publicznie apelował do Sławomira, aby przestał pić. W 2022 roku Sławomir Wałęsa uciekł z odwyku w ośrodku zamkniętym.