- Wprowadzenie stref czystego transportu w miastach może wykluczyć setki tysięcy osób.
- Celem SCT jest poprawa jakości powietrza poprzez ograniczenie ruchu zanieczyszczających pojazdów.
- Protesty społeczne i petycje domagają się wycofania przepisów uznawanych za niesprawiedliwe.
- Wprowadzenie SCT budzi kontrowersje dotyczące skuteczności i sprawiedliwości tych rozwiązań.
Wprowadzenie stref czystego transportu w miastach takich jak Warszawa, Kraków, Szczecin, Wrocław i Katowice może skutkować masowym wykluczeniem setek tysięcy osób z dostępu do tych lokalizacji, co budzi kontrowersje i protesty społeczne.
Strefy czystego transportu
Wprowadzenie tzw. stref czystego transportu (SCT) ma na celu poprawę jakości powietrza w miastach poprzez ograniczenie ruchu pojazdów emitujących zanieczyszczenia. Jednakże, zdaniem krytyków, może to prowadzić do wykluczenia wielu osób, które nie będą mogły wjechać do tych stref.
Protesty społeczne
W odpowiedzi na planowane zmiany, organizacje społeczne oraz mieszkańcy miast zaczęli wysyłać petycje do władz. W petycjach domagają się oni wycofania się z przepisów, które uważają za „absurdalne, nieskuteczne i niesprawiedliwe”.
Skala problemu
Według szacunków, wprowadzenie SCT może dotknąć setki tysięcy osób, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność i sprawiedliwość takich rozwiązań. Krytycy wskazują, że wprowadzenie takich ograniczeń może prowadzić do społecznych nierówności.