- Putin zapewnia, że Rosja ma wystarczające siły do zakończenia operacji w Ukrainie.
- Prezydent Rosji zaprzecza zamiarowi użycia broni jądrowej.
- Władimir Putin podkreśla różnice duchowe między Rosjanami a społeczeństwem zachodnim.
- Ekspertka wskazuje na możliwą recesję gospodarczą w Rosji po zakończeniu wojny.
- Wojsko potrzebuje czasu na odbudowę zdolności produkcyjnych po konflikcie.
Władimir Putin w wywiadzie dla rosyjskiego dziennikarza Pawła Zarubina zapewnił, że Rosja dysponuje wystarczającymi siłami i zasobami, aby zakończyć „operację specjalną” w Ukrainie, zaprzeczając jednocześnie zamiarowi użycia broni jądrowej. Prezydent Rosji podkreślił, że Zachód stara się sprowokować Rosję do popełnienia błędu.
Rosyjskie siły i zasoby
Władimir Putin stwierdził, że Rosja ma wystarczające siły i zasoby, aby doprowadzić do końca to, co rozpoczęło się w 2022 roku. W odpowiedzi na pytanie o spokój i powściągliwość rządu, prezydent zaznaczył, że nie ma potrzeby używania broni jądrowej, a jego kraj nie zamierza dać się sprowokować.
Religia i duchowość
W trakcie rozmowy Putin poruszył również temat swojej wiary. Wyraził przekonanie, że naród rosyjski różni się od społeczeństwa zachodniego, podkreślając, że „bardziej myślimy o czymś wiecznym, czymś nieograniczonym, czymś wyższym”. Dodał, że nawet osoby niewierzące mają pragnienie zwrócenia się do Boga.
Analiza sytuacji gospodarczej
Rządowe centrum analityczne CMAKP oceniło, że Władimir Putin może nie chcieć zakończenia wojny z powodów gospodarczych. Wskazano na możliwą recesję, jeśli spojrzeć na dynamikę produkcji przemysłowej bez sektorów związanych z przemysłem zbrojeniowym. Ekspertka Aleksandra Prokopenko zauważyła, że nawet po zakończeniu działań zbrojnych, przemysł zbrojeniowy będzie nadal korzystał z inwestycji państwowych.
Potrzeby wojska
Prokopenko podkreśliła, że wojsko musi uzupełnić swoje arsenały, które zostały znacznie uszczuplone w wyniku konfliktu z Ukrainą. Zwróciła uwagę na potrzebę czasu na odbudowę zdolności produkcyjnych zakładów zbrojeniowych, które inwestują w rozbudowę mocy w oczekiwaniu na utrzymanie się wysokiego popytu.