Rozmowa z Jerzym Haszczyńskim z „Rzeczpospolitej

  • Jerzy Haszczyński rozpoczął karierę dziennikarską w 1991 roku w "Rzeczpospolitej".
  • Relacjonował konflikty, w tym wojnę w Iraku i rewolucję w Libii, doświadczając niebezpiecznych sytuacji.
  • Jako korespondent w Niemczech badał temat reparacji wojennych, co wywołało debatę w niemieckich mediach.
  • Podkreśla podział w polskiej debacie publicznej i presję polityczną na dziennikarzy.
  • Pomimo osobistych trudności, takich jak udar mózgu, kontynuuje pracę w trudnych warunkach.

Jerzy Haszczyński, kierownik działu zagranicznego „Rzeczpospolitej”, w rozmowie z Maciejem Kozielskim opowiada o swojej karierze dziennikarskiej, doświadczeniach z pracy w trudnych warunkach oraz o aktualnych wyzwaniach w polskim dziennikarstwie.

Początki kariery dziennikarskiej

Haszczyński wspomina, jak po upadku komunizmu „Rzeczpospolita” przestała być gazetą rządową. W 1991 roku, po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Warszawskim, trafił do redakcji dzięki przypadkowemu spotkaniu z kolegą. „Umówiłem się na spotkanie w październiku 1991 roku, porozmawialiśmy chwilę i już następnego dnia w 'Rzeczpospolitej’ ukazała się moja notka na tysiąc znaków – o helikopterach ONZ w Iraku” – relacjonuje.

Doświadczenia w konflikcie

W trakcie swojej kariery Haszczyński relacjonował wiele wydarzeń z terenów konfliktów, w tym wojnę w Iraku oraz rewolucję w Libii. Opowiada o dramatycznych sytuacjach, w jakich się znalazł, takich jak ucieczka przed uzbrojonymi mężczyznami w Iraku. „Jedziemy w kierunku Bagdadu, a na drodze stają nam ubrani na czarno mężczyźni, jeden z nich wycelował w naszą stronę ręczną wyrzutnię rakiet” – wspomina.

Relacje polsko-niemieckie

Haszczyński odnosi się także do swoich doświadczeń jako korespondent w Niemczech, gdzie zajmował się tematyką reparacji wojennych. „Zacząłem grzebać w masie dokumentów, a na koniec poszedłem na rozmowę z Eriką Steinbach. Potwierdziło się, że jest fałszywą wypędzoną” – mówi. Jego artykuł wywołał szeroką debatę w niemieckich mediach.

Wyzwania współczesnego dziennikarstwa

Dziennikarz podkreśla, że obecnie polska debata publiczna jest mocno podzielona, a dziennikarze często muszą zmagać się z presją polityczną. „U nas, nawet w słusznej sprawie, nie można już poprzeć kogoś z innej gazety, bo bywa to odbierane jak popieranie wroga” – zauważa. Haszczyński wskazuje również na zmiany w mediach publicznych, które jego zdaniem nie sprzyjają obiektywnemu dziennikarstwu.

Osobiste doświadczenia i refleksje

W rozmowie Haszczyński dzieli się również osobistymi doświadczeniami, w tym przeżyciami związanymi z udarem mózgu, który przeszedł w 2019 roku. Mimo to, nie zniechęca go to do pracy w trudnych warunkach. „Leki bywają problemem, chociaż można je zabrać na zapas” – mówi, podkreślając, że wciąż czuje się zobowiązany do relacjonowania ważnych wydarzeń na świecie.

Podsumowanie

Jerzy Haszczyński, z bogatym doświadczeniem w dziennikarstwie, podkreśla znaczenie obiektywności i rzetelności w pracy dziennikarza. Jego refleksje na temat zmian w polskim dziennikarstwie oraz wyzwań, przed którymi stoi, stanowią ważny głos w debacie o przyszłości mediów w Polsce.

Źródło: press
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments