- Arsenal przegrał z Bournemouth 1:2 mimo prowadzenia.
- Declan Rice zdobył pierwszą bramkę dla Arsenalu w 34. minucie.
- Jakub Kiwior zagrał pełne 90 minut, otrzymując oceny od 5 do 6.
- Krytyka Kiwiora dotyczyła jego zachowania przy bramkach dla Bournemouth.
- Najniższą ocenę 5 przyznał mu portal Goal.com za niefortunny poślizg.
W meczu Premier League rozegranym 3 maja Arsenal FC przegrał z AFC Bournemouth 1:2, mimo że jako pierwszy zdobył bramkę, a Jakub Kiwior spędził na boisku 90 minut, otrzymując oceny od dziennikarzy.
Przebieg meczu
Mecz na Emirates Stadium rozpoczął się od prowadzenia Arsenalu, który w 34. minucie zdobył bramkę dzięki Declanowi Rice’owi, który wykorzystał podanie Martina Odegaarda. W drugiej połowie, w 67. minucie, Dean Huijsen wyrównał wynik po dalekim wyrzucie z autu, a kilka minut później Evanilson zdobył zwycięską bramkę dla Bournemouth. Sędziowie długo analizowali sytuację, aby upewnić się, że nie doszło do zagrania ręką.
Ocena Jakuba Kiwiora
Jakub Kiwior, który wystąpił w meczu przez pełne 90 minut, nie zaliczył tego występu do udanych. Serwis arsenalinsider.com przyznał mu notę 6 w skali od 1 do 10, podkreślając, że „Polak cały czas rozwija się w tym zespole”, ale pojawiły się wątpliwości co do jego zachowania przy obu bramkach dla gości.
Krytyka ze strony mediów
Eksperci z express.co.uk również ocenili Kiwiora na 6, wskazując, że „nie był to jego najlepszy występ od czasu, gdy wskoczył do składu pod nieobecność kontuzjowanego Gabriela”. Z kolei dziennikarze „The Sun” również przyznali mu „szóstkę”, zauważając, że „Jakub Kiwior nie był w najlepszej formie”. Najsurowszą ocenę, 5, wystawił portal Goal.com, który zwrócił uwagę na „niefortunny poślizg”, który niemal pozwolił Evanilsonowi zdobyć gola.