Co najmniej siedem osób zginęło w wyniku bombardowania szpitala i targu w Sudanie Południowym, według informacji przekazanych przez organizację humanitarną Lekarze bez Granic (MSF). Atak miał miejsce w Old Fangak w stanie Jonglei, a obawy o powrót do wojny domowej rosną.
- Co najmniej siedem osób zginęło w wyniku bombardowania szpitala i targu w Old Fangak, Sudan Południowy.
- Atak przeprowadzono przy użyciu śmigłowców wojskowych, które zrzuciły bombę na aptekę szpitala, niszcząc ją.
- Szpital w Old Fangak jest jedyną placówką medyczną w hrabstwie Fangak, obsługującą ponad 110 tysięcy mieszkańców.
- Organizacja Lekarze bez Granic określiła atak jako naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego.
- Obawy o powrót do wojny domowej wzrosły w związku z eskalacją konfliktu między prezydentem a wiceprezydentem Sudanu Południowego.
Atak na szpital i rynek
Według MSF, śmigłowce wojskowe zrzuciły bombę na aptekę szpitala, który organizacja prowadzi w Old Fangak, niszcząc ją. Następnie przez 30 minut ostrzeliwano miasto, a dron zbombardował lokalny rynek. Szpital jest jedyną placówką medyczną w hrabstwie Fangak, które liczy ponad 110 tysięcy mieszkańców, a wszystkie zapasy medyczne zostały zniszczone.
Łamanie prawa humanitarnego
MSF określiło atak jako „wyraźne naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego”. Rzecznik organizacji, Mamman Mustapha, w programie BBC Newshour stwierdził, że organizacja wciąż stara się ustalić fakty, ale lokalni świadkowie wskazali, że samoloty należały do „śmigłowców sił rządowych”.
Reakcja rządu Sudanu Południowego
Na razie nie ma oficjalnego komentarza ze strony rządu Sudanu Południowego. BBC skontaktowało się z ministerstwem spraw zagranicznych w tej sprawie.
Obawy o konflikt
W ostatnich tygodniach Nicholas Haysom, lider misji ONZ w Sudanie Południowym, ostrzegał, że kraj „chwieje się na krawędzi powrotu do pełnoskalowej wojny domowej”. Obawy te wzrosły w związku z eskalacją konfliktu między prezydentem Salva Kiirem a wiceprezydentem Riekem Macharem.
Historia konfliktu
Sudan Południowy uzyskał niepodległość od Sudanu w 2011 roku, jednak dwa lata później wybuchła wojna domowa po tym, jak prezydent Kiir odwołał Machara z funkcji wiceprezydenta, oskarżając go o planowanie zamachu stanu. Konflikt, głównie toczony wzdłuż linii etnicznych, doprowadził do śmierci około 400 tysięcy osób i przesiedlenia 2,5 miliona ludzi.
Brak postępów w procesie pokojowym
W 2018 roku osiągnięto porozumienie pokojowe i utworzono rząd jedności z tymi samymi dwoma liderami na czołowych stanowiskach, jednak wybory, które miały być zwołane od tego czasu, nie odbyły się. Porozumienie miało również zakończyć działalność wszystkich milicji i stworzyć jedną zjednoczoną armię, co jednak nie zostało zrealizowane.
Wzrost napięcia
Obecny kryzys rozpoczął się na początku roku, gdy milicja Biała Armia, sojuszniczka Machara podczas wojny domowej, starła się z armią w stanie Górny Nilu i zdobyła bazę wojskową w Nasir. W marcu z kolei śmigłowiec ONZ, który próbował ewakuować żołnierzy, został ostrzelany, co doprowadziło do kilku ofiar, w tym wysokiego rangą generała armii.
Apel o zaprzestanie bombardowań
Organizacje praw człowieka wzywają wojsko do zaprzestania bombardowania obszarów cywilnych.