- Rzecznik Praw Obywatelskich ocenił, że policjanci mieli prawo do interwencji w incydencie z Grzegorzem Braunem.
- Grzegorz Braun uwięził lekarkę w szpitalu w Oleśnicy, co uniemożliwiło jej wykonywanie obowiązków przez ponad godzinę.
- Prokuratura planuje postawić Braunowi zarzuty dotyczące siedmiu przestępstw.
- Rzecznik Wiącek podkreślił, że immunitet poselski nie chroni przed odpowiedzialnością karną w przypadku przestępstw.
- Interwencja policji w Oleśnicy nie była obywatelskim zatrzymaniem, a funkcjonariusze mieli kompetencje do działania.
Rzecznik Praw Obywatelskich profesor Marcin Wiącek ocenił, że policjanci mieli prawo do interwencji podczas incydentu z udziałem Grzegorza Brauna w szpitalu w Oleśnicy, gdzie kandydat na prezydenta uwięził lekarkę. Wiącek podkreślił, że immunitet parlamentarny nie chroni przed odpowiedzialnością karną w przypadku popełnienia przestępstwa.
Incydent w Oleśnicy
Kandydat na prezydenta Grzegorz Braun, wraz z innymi osobami, 16 kwietnia wtargnął do szpitala w Oleśnicy, gdzie na kilkadziesiąt minut uwięził ginekolożkę Gizelę Jagielską w jej gabinecie. W wyniku tego incydentu lekarka przez ponad godzinę nie mogła wykonywać swoich obowiązków, a oddział, którym się opiekowała, pozostawał bez nadzoru.
Antysemickie komentarze
Podczas debaty prezydenckiej Braun wygłaszał antysemickie komentarze oraz przyznał się do zerwania ukraińskiej flagi z urzędu w Białej Podlaskiej w czasie swojego wiecu. Te działania wzbudziły kontrowersje i były szeroko komentowane w mediach.
Immunitet poselski
Grzegorz Braun został wybrany do Parlamentu Europejskiego z list Konfederacji, co zapewnia mu immunitet poselski. Nad jego uchwałą w tej sprawie Parlament Europejski ma głosować 6 maja. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował, że prokuratura planuje postawić Braunowi zarzuty dotyczące siedmiu przestępstw.
Stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich
W „Faktach po Faktach” profesor Wiącek przypomniał o wcześniejszych incydentach związanych z Braunem, w tym o sytuacji z grudnia 2023 roku, kiedy to polityk zgasił świece chanukowe gaśnicą proszkową. Rzecznik podkreślił, że w demokratycznym państwie nie ma miejsca na mowę nienawiści i antysemityzm, a każdy czyn naruszający prawo powinien być odpowiednio ścigany.
Interwencja policji
Profesor Wiącek zaznaczył, że interwencja policji w Oleśnicy nie była obywatelskim zatrzymaniem. W jego ocenie funkcjonariusze mieli kompetencje do zainterweniowania, nawet w przypadku osób objętych immunitetem. „Immunitet nie jest prawem, nie jest czyimś przywilejem, tylko immunitet ma funkcję ochronną” – dodał.
Wyjątki od immunitetu
W kontekście immunitetu profesor Wiącek wyjaśnił, że istnieją wyjątki, które pozwalają na jego uchwałę w przypadku popełnienia przestępstwa. „Jeżeli osoba jest ujęta na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, to wówczas mamy do czynienia z takim wyjątkiem” – podsumował.