Awantura przed Grand Prix, polscy kibice wściekli

  • Grand Prix w Landshut rozpoczyna się w sobotę wieczorem.
  • Cena transmisji wzrosła z 15 do niemal 50 złotych miesięcznie.
  • Kibice wyrażają niezadowolenie w mediach społecznościowych.
  • Widzowie muszą ponownie zakupić wymagane pakiety do oglądania zawodów.
  • Wzrost cen i problemy z dostępem mogą wpłynąć na frekwencję kibiców.

W sobotę wieczorem rozpocznie się cykl Grand Prix w Landshut, co wywołało oburzenie wśród polskich kibiców z powodu znacznego wzrostu cen za transmisje zawodów, które wzrosły z 15 do niemal 50 złotych miesięcznie.

Wzrost cen transmisji

W latach 2022-2024 polscy kibice mogli śledzić zmagania Bartosza Zmarzlika i innych żużlowców za jedyne 15 złotych miesięcznie. Jednak w nadchodzącym sezonie cena ta wzrosła niemal trzykrotnie, co spotkało się z krytyką fanów sportu.

Reakcje kibiców

Kibice wyrazili swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych, pisząc: „Podajcie oglądalność po zawodach”. Wiele osób zastanawia się, czy nowa cena jest adekwatna do jakości oferowanej transmisji.

Problemy z dostępem do transmisji

Nie tylko cena jest problemem. Widzowie, którzy posiadają jeden z wymaganych pakietów, muszą ponownie go zakupić, aby móc oglądać najlepszych żużlowców w akcji. Taka sytuacja budzi wątpliwości co do przejrzystości oferty.

Podsumowanie

Wzrost cen oraz dodatkowe przeszkody w dostępie do transmisji mogą wpłynąć na frekwencję kibiców podczas Grand Prix. W obliczu tych zmian, fani żużla mają nadzieję na poprawę sytuacji w przyszłości.

Źródło: sport
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments