- Iga Świątek przeżywa kryzys formy od niemal roku, co budzi obawy o jej przyszłość w tenisie.
- Problemy zaczęły się po porażce w półfinale igrzysk olimpijskich, co wpłynęło na jej pewność siebie.
- Dalsze niepowodzenia, w tym jednostronne mecze, są niepokojące dla ekspertów.
- Świątek przyznała, że musi się zmuszać do ruchów, które wcześniej były dla niej naturalne.
- W wieku 23 lat stoi przed pierwszym poważnym rozdrożem w karierze, z ogromną presją oczekiwań.
Po miażdżącej porażce w półfinale Mutua Madrid Open, Iga Świątek znalazła się w kryzysie formy, który trwa od niemal roku, co budzi obawy o jej przyszłość w tenisie.
Kryzys formy Świątek
Dziennikarze zauważają, że problemy Świątek nie zaczęły się w Madrycie. „Od zeszłorocznego Roland Garros niczego nie wygrała. Wcześniej zupełnie zdominowała rywalizację na kortach ziemnych” — podkreślają.
Przyczyny spadku formy
Z analizy wynika, że kryzys rozpoczął się od porażki Polki w półfinale igrzysk olimpijskich przeciwko Qinwen Zheng, która była późniejszą mistrzynią. „Ta porażka zburzyła jej pewność siebie […] Potem nastąpił stały spadek formy” — dodają dziennikarze.
Niepokojące wyniki
Dalsze niepowodzenia, takie jak przegrane z Jeleną Ostapenko, Mirrą Andriejewą i Alexandrą Ealą, były szczególnie niepokojące. „Nie ze względu na same porażki, ale sposób, w jaki do nich doszło. To były jednostronne mecze” — zaznaczają eksperci.
Wyzwania przed Rzymem
W komentarzu Świątek przyznała, że musi się zmuszać do ruchów, które wcześniej przychodziły jej automatycznie. „Wszystkie oczy zwrócone są teraz na Rzym, ostatni test przed Paryżem” — zauważają dziennikarze.
Przyszłość Igi Świątek
W wieku 23 lat Świątek stoi przed pierwszym prawdziwym rozdrożem w swojej karierze. „Presja jest ogromna, a oczekiwania duszące. Ale mistrzowie wykuwają się, pokonując przeciwności losu” — kończą dziennikarze tennisuptodate.com.