- Wystawa "Sekrecje sztuki i życia" prezentuje prace Barbary Zworskiej-Raziuk w Galerii Miejskiej we Wrocławiu.
- Ekspozycja jest pierwszą dużą prezentacją artystki po jej śmierci i trwa do 8 maja.
- Barbara Zworska-Raziuk koncentrowała się na rzeźbie, ceramice i szkle, łącząc te dziedziny w swojej twórczości.
- Artystka była profesorem sztuk plastycznych i kierownikiem II Pracowni Szkła Artystycznego.
- Plany na przyszłość obejmują wystawienie prac artystki w Czechach, uznawanych za najlepszych artystycznych szklarzy w Europie.
W Galerii Miejskiej we Wrocławiu trwa wystawa prac Barbary Zworskiej-Raziuk zatytułowana „Sekrecje sztuki i życia”, która jest pierwszą dużą ekspozycją artystki po jej śmierci. Wystawa prezentuje obiekty z ceramiki i szkła, które odzwierciedlają jej artystyczne poszukiwania.
Wystawa „Sekrecje sztuki i życia”
Wrocławska Galeria Miejska gości prace Barbary Zworskiej-Raziuk, które można oglądać do 8 maja. Ekspozycja jest szczególna, ponieważ jest to pierwsza tak obszerna prezentacja twórczości artystki po jej odejściu.
Tematyka twórczości
Barbara Zworska-Raziuk w swojej twórczości koncentrowała się na dwóch głównych obszarach: rzeźbie oraz ceramice i szkle. Mirosław Jasiński, kurator wystawy, podkreśla, że:
– To są w sporej części połączenia ceramiki i szkła. To wynika z przeszłości rodziny Basi Zworskiej, bo jej mama była wybitną ceramiczką, i – myślę – z pewnej duchowości, która przenika tą twórczość właściwie już od czasów studiów.
Kariera artystki
Barbara Zworska-Raziuk ukończyła Wydział Ceramiki i Szkła Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu w 1984 roku. Od 1985 roku pracowała w tej uczelni, najpierw jako asystentka, a później jako adiunktka. W 2009 roku objęła kierownictwo II Pracowni Szkła Artystycznego, a w 2015 roku uzyskała tytuł naukowy profesora sztuk plastycznych.
Plany na przyszłość
Mirosław Jasiński ma już plany dotyczące dalszej prezentacji prac Zworskiej-Raziuk. Jak mówi:
– Od razu się zrodziła pokusa, żeby ją pokazać dalej i być może to będzie miało miejsce, czyli krótko mówiąc: spróbujemy to wystawić w „jaskini lwa”, czyli w Czechach, a Czesi uważają się za najlepszych artystycznych szklarzy w Europie, ale myślę, że to jest coś, co ich zaskoczy.