Prezydent USA Donald Trump ogłosił 2 maja 2025 roku, że Mike Waltz, dotychczasowy doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, zostanie nowym ambasadorem Stanów Zjednoczonych przy ONZ. Jego obowiązki tymczasowo przejmie sekretarz stanu Marco Rubio.
- Mike Waltz został nowym ambasadorem USA przy ONZ, ogłoszonym przez prezydenta Donalda Trumpa.
- Obowiązki doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego tymczasowo przejmie sekretarz stanu Marco Rubio.
- Waltz został zwolniony z Białego Domu po incydencie związanym z aferą Signalgate.
- Trump był niezadowolony z działań Waltza, mimo wcześniejszego wsparcia dla niego.
- Wśród potencjalnych następców Waltza wymienia się m.in. Steve'a Witkoffa oraz innych wysokich rangą urzędników.
Nowa nominacja
Trump poinformował o nominacji Waltza na stanowisko ambasadora w wpisie na portalu społecznościowym Truth Social. Podkreślił, że Waltz, który służył w mundurze oraz w Kongresie, zawsze stawiał interesy kraju na pierwszym miejscu. Prezydent wyraził przekonanie, że Waltz będzie kontynuował tę misję w nowej roli.
Tymczasowe obowiązki Rubio
Marco Rubio, sekretarz stanu, tymczasowo obejmie funkcję doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, łącząc ją z obecnym stanowiskiem. Będzie to pierwszy przypadek od czasów Henry’ego Kissingera, gdy jedna osoba sprawuje obie te kluczowe role w polityce zagranicznej USA.
Reakcje na zwolnienie Waltza
Trump potwierdził również doniesienia o zwolnieniu Waltza, którego pozycja w Białym Domu osłabła po aferze Signalgate. W wyniku tego incydentu Waltz omyłkowo zaprosił na czat urzędników państwowych redaktora naczelnego magazynu „The Atlantic”, Jeffreya Goldberga. Mimo wcześniejszego publicznego wsparcia dla Waltza, Trump był podobno niezadowolony z jego działań.
Potencjalni następcy Waltza
Według portalu Politico, wśród potencjalnych następców Waltza wymienia się m.in. Steve’a Witkoffa, krytykowanego za prorosyjskość, oraz innych wysokich rangą urzędników, takich jak Stephen Miller, Sebastian Gorka i Richard Grenell.
Walka o bezpieczeństwo
Trump zapowiedział, że razem z Rubio będą kontynuować działania na rzecz bezpieczeństwa USA i świata. „Razem będziemy kontynuować nieustanną walkę, aby Ameryka i świat znów były BEZPIECZNE” – zaznaczył prezydent.