Marciniak broni rzut karny z pomocą VAR

  • Legia Warszawa wygrała finał Pucharu Polski 2024/25 z Pogonią Szczecin.
  • Luquinhas strzelił pierwszą bramkę w 14. minucie meczu.
  • Sędzia anulował drugą bramkę Legii po analizie VAR i przyznał rzut karny.
  • Decyzje sędziów wywołały kontrowersje i emocje wśród kibiców.
  • Młody spiker, mający 4 lata, zdobył sympatię publiczności swoją charyzmą.

Legia Warszawa w piątek, 2 maja, zmierzyła się z Pogonią Szczecin w finale Pucharu Polski 2024/25, który odbył się na PGE Narodowym o godzinie 16:00.

Przebieg meczu

W 14. minucie meczu Luquinhas otworzył wynik, strzelając pierwszą bramkę dla Legii Warszawa (1:0). Sześć minut później drużyna z Warszawy ponownie trafiła do siatki Pogoni, jednak sytuacja ta wzbudziła kontrowersje.

Kontrowersyjna sytuacja

Po strzale, który miał dać Legii drugiego gola, doszło do zamieszania po rzucie wolnym. Radovan Pankov ucierpiał po kontakcie z Valentinem Cojocaru, co skłoniło sędziego Szymona Marciniaka do skorzystania z systemu VAR.

Decyzje sędziowskie

Po analizie sytuacji, sędzia anulował bramkę dla Legii, ukarał Cojocaru żółtą kartką za faul oraz przyznał Legii rzut karny. Decyzje te wywołały emocje zarówno na boisku, jak i wśród kibiców.

Reakcje po meczu

Finał Pucharu Polski przyciągnął uwagę mediów i kibiców, a także wywołał dyskusje na temat decyzji sędziów oraz przebiegu spotkania. Warto również zaznaczyć, że młody spiker, mający zaledwie 4 lata, zdobył sympatię publiczności swoją charyzmą.

Źródło: sportowefakty
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments