- 1 maja 2025 roku odbyły się demonstracje z okazji Święta Pracy w wielu krajach, w tym USA, Turcji, Chile, Francji i Rosji.
- W USA lewicowi aktywiści protestowali przeciwko polityce Donalda Trumpa, a w Turcji demonstranci starali się przemaszerować na plac Taksim mimo zakazu.
- We Francji w ponad 150 pochodach uczestniczyło około 157 000 osób, co stanowi wzrost w porównaniu z rokiem 2024.
- Podczas demonstracji w Paryżu doszło do incydentów, w wyniku których ranni zostali radni i działacze Partii Socjalistycznej, a 72 osoby zostały zatrzymane.
- Protesty w różnych miastach Francji dotyczyły m.in. zwolnień w hucie ArcelorMittal oraz poruszały tematy takie jak rasizm i wojny w Gazie i na Ukrainie.
1 maja 2025 roku, w wielu krajach na świecie odbyły się demonstracje z okazji Święta Pracy, w tym w USA, Turcji, Chile, Francji oraz Rosji, gdzie protestujący wyrażali swoje niezadowolenie z sytuacji politycznej i społecznej.
Demonstracje w USA i Turcji
W Stanach Zjednoczonych lewicowi aktywiści starali się wprowadzić 1 maja jako dzień protestów przeciwko polityce Donalda Trumpa. W Turcji, mimo zakazu, demonstranci próbowali przemaszerować na plac Taksim w Stambule, protestując przeciw zatrzymaniu opozycyjnego burmistrza miasta.
Obchody w Ameryce Łacińskiej
W Santiago w Chile zgromadziły się spore tłumy, a obchody miały miejsce także w Wenezueli, Kolumbii i Kostaryce. W Tunisie oraz Rosji również odbyły się wiece, w których uczestniczyli zwolennicy rządów.
Francja: Wzrost frekwencji i wewnętrzne spory
We Francji w ponad 150 pochodach wzięło udział około 157 000 osób, z czego 32 000 w Paryżu. Policja odnotowała wzrost frekwencji w porównaniu z rokiem 2024, kiedy to uczestników było 121 000. Związki zawodowe, takie jak CGT, doliczyły się około 300 000 osób uczestniczących w protestach.
Incydenty podczas demonstracji
Podczas paryskiej demonstracji czterech radnych i działaczy Partii Socjalistycznej zostało lekko rannych w wyniku ataku ze strony skrajnych lewaków z „Czarnego Bloku”. W sumie zatrzymano 72 osoby, w tym 52 w Paryżu. Socjaliści zostali zaatakowani za „ugodowość” ich partii, a ich stoisko zostało splądrowane przez zamaskowanych osobników.
Protesty w innych miastach Francji
W Dunkierce, na wezwanie CGT, protestujący wznosili hasła dotyczące sytuacji w hucie ArcelorMittal, która planuje zwolnić około 600 osób. W Metz również odbył się wiec, gdzie zaplanowano redukcję 113 miejsc pracy. W Rennes zorganizowano protest, w którym uczestniczyło od 3000 do 4000 osób, a w Marsylii i Tuluzie liczba uczestników wyniosła odpowiednio 3600 i do 10 000.
Hasła protestów
Wśród haseł dominowały protesty przeciw „trumpizacji świata”, „wzrostowi rasizmu”, a także wojnom w Gazie i na Ukrainie. Lider lewicowej partii La France Insoumise, Jean-Luc Mélenchon, promował ideę „nacjonalizacji ArcelorMittal”.