Prawicowo-populistyczna partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) została zaklasyfikowana przez niemiecki kontrwywiad jako organizacja ekstremistyczna, co zagraża demokracji. Decyzja została ogłoszona 2 maja 2025 roku przez Urząd Ochrony Konstytucji, który potwierdził podejrzenia dotyczące działań AfD przeciwko demokratycznemu porządkowi państwa.
- Partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) została uznana za organizację ekstremistyczną przez niemiecki kontrwywiad.
- Decyzja została ogłoszona 2 maja 2025 roku przez Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) na podstawie wewnętrznej ekspertyzy liczącej około 1,1 tys. stron.
- AfD opiera swoje rozumienie narodu na pochodzeniu, co prowadzi do wykluczenia niektórych grup społecznych z równego udziału w społeczeństwie.
- Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser podkreśliła, że AfD dyskryminuje obywateli z doświadczeniem migracji, traktując ich jako Niemców drugiej kategorii.
- Deputowany AfD, Anton Baron, określił klasyfikację swojego ugrupowania jako "politycznie wątpliwą".
Decyzja kontrwywiadu
Niemiecki kontrwywiad (BfV) podjął decyzję na podstawie wewnętrznej ekspertyzy liczącej około 1,1 tys. stron. W dokumencie podkreślono, że ocena AfD opiera się na dominującym w partii rozumieniu narodu, które bazuje nie na obywatelstwie, a na pochodzeniu.
Wykluczenie grup społecznych
Urzędnicy BfV zaznaczyli, że koncepcja oparta na kategoriach etnicznych ma na celu wykluczenie niektórych grup ludności z równego udziału w społeczeństwie, co narusza konstytucję. Wiceszefowie BfV, Sinan Selen i Silke Willems, stwierdzili, że wypowiedzi i poglądy AfD naruszają zasadę poszanowania godności ludzkiej.
Reakcja minister spraw wewnętrznych
Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser oświadczyła, że AfD reprezentuje rozumienie narodu, które dyskryminuje całe grupy ludności, traktując obywateli z doświadczeniem migracji jako Niemców drugiej kategorii. Podkreśliła, że ta „idea etniczna” przejawia się w rasistowskich wypowiedziach, zwłaszcza pod adresem imigrantów i muzułmanów.
Opinie przedstawicieli AfD
Deputowany landtagu Badenii-Wirtembergii z AfD, Anton Baron, określił nową klasyfikację swojego ugrupowania jako „politycznie wątpliwą”. Wyraził smutek z powodu stanu demokracji w Niemczech, gdzie tradycyjne partie stosują wątpliwe metody wobec najsilniejszego ugrupowania opozycji.
Skutki klasyfikacji
Zaklasyfikowanie AfD jako organizacji ekstremistycznej umożliwi władzom stosowanie niejawnych metod monitorowania działalności ugrupowania, które w lutowych wyborach parlamentarnych zajęło drugie miejsce. Stygmat związany z nadaniem takiego statusu oraz wynikające z niego ograniczenia w zajmowaniu posad w służbie publicznej mogą utrudnić AfD przyciąganie nowych członków.
Możliwość delegalizacji
Klasyfikacja AfD jako podmiotu ekstremistycznego nie oznacza delegalizacji ugrupowania. O decyzji w tej sprawie może zadecydować jedynie Trybunał Konstytucyjny na wniosek jednej z izb parlamentu (Bundestagu lub Bundesratu) lub rządu. Ustępujący kanclerz Olaf Scholz z SPD podkreślił, że BfV bardzo wyczerpująco umotywowało swoją decyzję, dodając, że nie należy spieszyć się z ewentualną procedurą delegalizacyjną.