Prezydent Donald Trump podpisał w czwartek wieczorem rozporządzenie wykonawcze, które kończy publiczne finansowanie National Public Radio (NPR) oraz PBS, argumentując, że media te prezentują „stronnicze i partyjne” relacje. Rozporządzenie nakazuje Korporacji na rzecz Publicznego Nadawania (CPB) „zaprzestanie federalnego finansowania NPR i PBS” w zakresie dozwolonym przez prawo.
- Donald Trump podpisał rozporządzenie kończące publiczne finansowanie NPR i PBS.
- Prezydent argumentuje, że media te są stronnicze i niepotrzebne w obecnym krajobrazie medialnym.
- Rzecznik NPR ostrzegł, że cięcia finansowania miałyby katastrofalny wpływ na społeczności amerykańskie.
- Paula Kerger, prezes PBS, podkreśliła, że defundacja zakłóciłaby niezbędne usługi dla społeczeństwa.
- W wyniku rozporządzenia usunięto trzech członków zarządu CPB, co wywołało kontrowersje prawne.
Argumenty Trumpa
W rozporządzeniu Trump wskazał, że „w przeciwieństwie do 1967 roku, kiedy powstała CPB, dzisiejszy krajobraz medialny jest wypełniony różnorodnymi i innowacyjnymi opcjami informacyjnymi”. Prezydent uznał, że rządowe finansowanie mediów w obecnych czasach jest „nie tylko przestarzałe i niepotrzebne, ale także szkodliwe dla wrażenia niezależności dziennikarskiej”.
Reakcje NPR i PBS
W odpowiedzi na zapowiedź cięcia finansowania, rzecznik NPR stwierdził, że „eliminacja funduszy dla Korporacji na rzecz Publicznego Nadawania miałaby katastrofalny wpływ na amerykańskie społeczności, które polegają na publicznym radiu dla zaufanych lokalnych i krajowych wiadomości”. Paula Kerger, prezes PBS, dodała, że „rozporządzenie o defundacji organizacji zakłóciłoby niezbędne usługi, które PBS i lokalne stacje członkowskie świadczą dla amerykańskiego społeczeństwa”.
Usunięcie członków zarządu CPB
W tym tygodniu trzech członków zarządu CPB zostało usuniętych z zajmowanych stanowisk, pozostawiając dwóch pozostałych. Usunięci członkowie złożyli pozew, jednak ich prawnicy nie byli w stanie wykazać w sądzie żadnej natychmiastowej, nieodwracalnej szkody dla CPB lub dla osób. W związku z tym sędzia nakazał administracji Trumpa powiadomienie o zmianach w zarządzie z 48-godzinnym wyprzedzeniem.
Obawy dotyczące wolności mediów
Komitet Ochrony Dziennikarzy w swoim raporcie wskazał, że rozporządzenia Trumpa w pierwszych 100 dniach jego kadencji stworzyły „efekt mrożący i mogą ograniczać wolności mediów”. Wskazano również na ograniczenia dostępu do regularnej grupy reporterów, którzy śledzą prezydenta, oraz na wznowienie dochodzeń FCC dotyczących sieci, w tym NBC News.
Kontrowersje wokół NPR
Były redaktor NPR, Uri Berliner, zrezygnował w zeszłym miesiącu, krytykując liberalne stanowisko sieci i brak różnorodności politycznej, jednak podkreślił, że nie popiera defundacji NPR. Administracja Trumpa wielokrotnie blokowała reporterów przed relacjonowaniem wydarzeń w Białym Domu oraz usuwała dziennikarzy z ich miejsc pracy w Pentagonie, co krytycy określili jako atak na niezależne organizacje informacyjne.