- Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry trwało trzy godziny w Warszawie.
- Dotyczyło listu Jarosława Kaczyńskiego o zakazie korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej.
- Postępowanie prokuratorskie wszczęto na podstawie zawiadomienia posła Romana Giertycha.
- Prokuratura bada ewentualne niedopełnienie obowiązków przez Zbigniewa Ziobrę i innych urzędników.
- Planowane są dalsze przesłuchania, w tym byłego wiceszefa MS Marcina Romanowskiego.
W czwartek odbyło się przesłuchanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w związku z postępowaniem dotyczącym listu szefa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, który dotyczy korzystania ze środków Funduszu Sprawiedliwości w czasie kampanii wyborczej. Przesłuchanie trwało trzy godziny i miało miejsce w Warszawie.
Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry
Jak poinformowało radio RMF24, przesłuchanie Ziobry przeprowadzono w trybie art. 183 Kodeksu postępowania karnego, co pozwala świadkowi na uchwałę od odpowiedzi, aby nie narazić się na odpowiedzialność karną. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Skiba, potwierdził, że przesłuchanie miało miejsce i odbyło się w „bardzo dobrej atmosferze”.
Tematyka przesłuchania
Przesłuchanie dotyczyło listu Jarosława Kaczyńskiego z 2019 roku, w którym zwracał się on do Zbigniewa Ziobry o zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej. W liście Kaczyński zwracał uwagę na potencjalne negatywne skutki takich działań dla przebiegu kampanii oraz jej rozliczenia przed Państwową Komisją Wyborczą.
Postępowanie prokuratorskie
Postępowanie zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia posła KO Romana Giertycha. Prokuratura bada również ewentualne niedopełnienie obowiązków służbowych przez ówczesnego Prokuratora Generalnego oraz szefa MS. Prok. Skiba zaznaczył, że w sprawie odbyły się już „liczne przesłuchania”, w tym przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego w grudniu zeszłego roku.
Przyszłość postępowania
Rzecznik prokuratury dodał, że planowane są dalsze przesłuchania, w tym byłego wiceszefa MS Marcina Romanowskiego, który obecnie przebywa na Węgrzech, co utrudnia postępowanie. Prokuratura nie przewiduje ponownego przesłuchania Zbigniewa Ziobry.