W Szpitalu Kolejowym w Pruszkowie doszło do brutalnego ataku na pielęgniarkę, która została pobita przez pacjenta. Incydent miał miejsce 1 maja około godziny 6 rano, a sprawa została zgłoszona przez Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych.
- Brutalny atak na pielęgniarkę w Szpitalu Kolejowym w Pruszkowie - incydent miał miejsce 1 maja o 6 rano, gdzie pacjent uderzył pielęgniarkę w twarz.
- Agresywny pacjent - młody mężczyzna w wieku około 25 lat kontynuował agresywne zachowanie po pierwszym ataku.
- Interwencja policji - na miejsce zdarzenia wezwano policję, która unieruchomiła i zatrzymała pacjenta.
- Wysoka skala agresji w szpitalach - personel medyczny regularnie doświadcza agresji, często ze strony pacjentów pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
- Wyniki ankiety - prawie 100% pielęgniarek i położnych zadeklarowało, że było świadkami agresji w miejscu pracy.
Opis zdarzenia
Pacjent, młody mężczyzna w wieku około 25 lat, uderzył pielęgniarkę pięścią w twarz, gdy próbowała położyć go do łóżka. Po tym ataku, pielęgniarka przewróciła się, a pacjent kontynuował agresywne zachowanie. Na miejsce zdarzenia wezwała policję, która szybko zareagowała, unieruchomiła pacjenta i zatrzymała go.
Reakcja personelu
Pielęgniarka nie dokończyła swojego dyżuru i została przebadana oraz zaopatrzona przez personel szpitala. Otrzymała również zwolnienie lekarskie. Małgorzata Wawryka, szefowa Organizacji Zakładowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, podkreśliła, że takie incydenty zdarzają się w szpitalu bardzo często.
Skala problemu
Wawryka zaznaczyła, że personel szpitala ma do czynienia z agresywnymi pacjentami praktycznie na co dzień. Wiele z tych osób jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków, co zwiększa ryzyko wystąpienia agresji. Dorota Ronek z Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych potwierdziła te obserwacje, wskazując na wyniki ankiety przeprowadzonej w marcu, w której prawie 100 procent pielęgniarek i położnych zadeklarowało, że było świadkami agresji w miejscu pracy.
Incydenty w kraju
W ostatnim czasie głośno było o przypadkach agresji wobec medyków, w tym o tragicznym zabójstwie lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Ortopeda Tomasz Solecki został zaatakowany nożem przez niezadowolonego pacjenta. Mimo szybkiej pomocy medycznej, lekarz zmarł na stole operacyjnym. W styczniu br. śmiertelnie raniony został również ratownik medyczny w Siedlcach.