Władimir Putin, prezydent Rosji, podczas spotkania z uczestnikami maratonu edukacyjnego, wyraził przekonanie, że stosunki Rosji z Europą zostaną przywrócone. Podkreślił, że obecna sytuacja jest „bardziej skomplikowana” niż w czasie II wojny światowej. W wydarzeniu uczestniczył również rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, który potwierdził stanowisko Putina.
- Władimir Putin wyraził przekonanie, że stosunki Rosji z Europą zostaną przywrócone w przyszłości.
- Putin podkreślił, że obecna sytuacja jest bardziej skomplikowana niż w czasie II wojny światowej.
- Dmitrij Pieskow zaznaczył, że Rosja jest integralną częścią Europy i opiera swoje relacje na prawie oraz wzajemnym szacunku.
- Putin ogłosił zawieszenie broni na froncie od 8 do 11 maja, z groźbą konsekwencji dla Ukrainy w przypadku jego złamania.
- Reakcje na inicjatywy Putina były sceptyczne, co Pieskow interpretował jako pokazanie, kto naprawdę pragnie pokoju.
Przyszłość stosunków z Europą
Putin stwierdził, że „nie ma wątpliwości, że prędzej czy później nasze stosunki z Europą zostaną przywrócone”. Dodał, że w przyszłości „z pewnością” uda się ponownie nawiązać przyjazne relacje. Wskazał na istnienie wielu osób w Europie, które popierają Rosję, mimo że nie zawsze mogą to publicznie wyrażać.
Stanowisko Kremla
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, podkreślił, że „Rosja jest integralną częścią Europy” i w przyszłości będzie zajmować takie samo stanowisko jak obecnie. Pieskow zaznaczył, że Rosja opiera swoje relacje na prawie, wzajemnym szacunku oraz chęci uwzględnienia obaw każdego państwa.
Inicjatywy pokojowe
Putin ogłosił zawieszenie broni na froncie od 8 do 11 maja, zapowiadając jednocześnie „poważne konsekwencje”, jeśli Ukraina złamie warunki tego zawieszenia. Propozycja ta spotkała się ze sceptycyzmem ze strony władz ukraińskich oraz innych państw europejskich.
Reakcje na inicjatywy Putina
Pieskow zauważył, że milczenie stolic europejskich oraz Kijowa w odpowiedzi na „pokojową inicjatywę” Putina pokazuje, „kto tak naprawdę pragnie pokoju, a kto pragnie wojny”.