KASHEESH, Syria — Ostatni dzień zdjęć do serialu telewizyjnego „Al-Batal” (pol. „Bohater”) rozpoczął się w słoneczny poranek w małej wiosce Kasheesh, położonej w górzystym regionie północno-zachodniej Syrii. Mimo radości z zakończenia pracy, wśród ekipy panowała niepewność, związana z niepokojami w kraju, które wpływały na atmosferę na planie. W grudniu ubiegłego roku doszło do szybkiego załamania rządów, a w marcu serie masakr w pobliskich wioskach wzbudziły dodatkowy niepokój.
- Ostatni dzień zdjęć do serialu „Al-Batal” odbył się w wiosce Kasheesh w Syrii.
- Ekipa filmowa odczuwała niepewność związaną z niepokojami w kraju oraz z niedawnymi masakrami.
- Aktorka Nour Al-Ali wyraziła obawy dotyczące przyszłej cenzury pod nowymi władzami.
- Syria ma długą tradycję w produkcji popularnych seriali telewizyjnych, mimo zniszczeń wojny domowej.
- Wielu artystów w Syrii dzieli się uczuciem niepokoju o przyszłość przemysłu filmowego.
Niepewność na planie
Wielu artystów w Syrii odczuwa wspólne uczucie niepokoju. Haima Ismail, doświadczona syryjska aktorka, żartowała: „Może zdarzy się nam trzeci kataklizm, zanim skończymy… smog lub coś podobnego”. Jej słowa wywołały ostrożne śmiechy, ale szybko przybrały poważny ton. „Nie wiem, dokąd zmierzamy. To tak, jakbyś spadał i nie mogłeś znaleźć ziemi” — dodała.
Obawy o przyszłość
Nour Al-Ali, jedna z głównych aktorek w serialu, podkreśliła, że chociaż nikt nie żałuje upadku byłego prezydenta Bashara Al-Assada, to nowo powstałe władze mogą być równie restrykcyjne. „Obawiam się, że teraz będziemy musieli stawić czoła cenzurze w inny sposób” — powiedziała Al-Ali, odnosząc się do trudności, jakie napotykali twórcy w przeszłości.
Syria jako producent telewizyjny
Syria ma długą tradycję w produkcji seriali telewizyjnych, które cieszyły się ogromną popularnością w całym świecie arabskim. Pomimo 14-letniej wojny domowej, która zniszczyła przemysł, wiele programów stało się narzędziem propagandy w czasach rządów Assada. Produkcje państwowe podkreślały lojalność wobec władzy, a aktorzy, którzy odważali się na krytykę, często spotykali się z represjami.
Praca nad „Al-Batal”
Reżyser Al-Layth Hajjo zdołał przeprowadzić produkcję serialu, mimo licznych ograniczeń. Fabuła opowiada o dyrektorze szkoły i gangsterze, którzy muszą stawić czoła wojnie. Hajjo wspomniał o częstych starciach z cenzurą, która skupiała się na drobnych szczegółach, co umożliwiało mu przemycanie ważnych tematów.
Zmiana władzy i nowe wyzwania
Po upadku Assada, Hajjo postanowił wznowić zdjęcia. „Al-Batal” stał się dla niego misją, a nowa sytuacja w kraju stwarzała szansę na dokończenie opowieści bez cenzury. Mimo że niektórzy członkowie ekipy nie mogli wrócić, większość z nich, w tym Al-Ali, zdecydowała się na powrót do Kasheesh.
Tragiczne wydarzenia w kraju
W marcu, po serii ataków lojalistów, Al-Ali znalazła się w Jableh, gdzie była świadkiem brutalnych masakr. Jej relacja w mediach społecznościowych ukazała przerażającą rzeczywistość, w której pro-rządowi bojownicy pytali ludzi o ich wyznanie, zanim ich zabijali. Po pewnym czasie wróciła do Kasheesh, aby dokończyć zdjęcia, jednak jej nadzieje na lepszą przyszłość szybko zostały zburzone przez nową falę przemocy.
Nowa rzeczywistość artystyczna
Nowa władza w Syrii wprowadziła wiele zmian, które budzą obawy wśród artystów. Krytycy zwracają uwagę na dominację islamistów w nowym rządzie oraz ich poglądy na temat kultury i sztuki. Mimo to, w niektórych instytucjach artystycznych pojawiają się pozytywne sygnały, a niektóre zakazane wcześniej książki wracają na rynek.
Ostatnie sceny „Al-Batal”
Podczas kręcenia ostatnich scen, ekipa musiała dostosować fabułę do nowej rzeczywistości w kraju. Widzowie mogli zobaczyć bohaterów z nową flagą Syrii, co symbolizowało zmiany, które zaszły. Al-Ali, po zakończeniu zdjęć, planowała wrócić do Dubaju, ale nie wykluczała powrotu do Syrii, gdy sytuacja się ustabilizuje.