Gigant motoryzacyjny Stellantis ogłosił w środę, że wycofuje swoje prognozy finansowe na cały rok z powodu niepewności związanej z polityką handlową prezydenta USA Donalda Trumpa. Multinationalny konglomerat, do którego należą znane marki takie jak Jeep, Dodge, Fiat, Chrysler i Peugeot, odnotował w pierwszym kwartale przychody netto w wysokości 35,8 miliarda euro (40,7 miliarda dolarów), co oznacza spadek o 14% w porównaniu do roku poprzedniego.
- Stellantis wycofał prognozy finansowe na 2025 rok z powodu niepewności politycznej w USA.
- Przychody netto firmy w pierwszym kwartale wyniosły 35,8 miliarda euro, co oznacza spadek o 14% w porównaniu do roku poprzedniego.
- Spadek przychodów był spowodowany niższymi wolumenami wysyłek oraz niekorzystnym regionalnym mixem.
- Akcje Stellantis wzrosły o 2,9% na giełdzie w Mediolanie, mimo że od początku roku spadły o około 32%.
- Dyrektor finansowy firmy podkreślił wczesny postęp w działaniach na rzecz odbudowy komercyjnej.
Spadek przychodów netto
Firma poinformowała, że spadek przychodów netto był głównie spowodowany niższymi wolumenami wysyłek, niekorzystnym regionalnym mixem oraz normalizacją cen. Analitycy spodziewali się, że przychody netto Stellantis wyniosą 35,4 miliarda euro, według badania przeprowadzonego przez Reuters.
Reakcja na zmiany polityczne
Doug Ostermann, dyrektor finansowy Stellantis, w swoim oświadczeniu stwierdził: „Chociaż wyniki za pierwszy kwartał 2025 roku były poniżej poziomów z roku ubiegłego, inne wskaźniki KPI odzwierciedlają wczesny, początkowy postęp w naszych działaniach na rzecz odbudowy komercyjnej”.
Problemy z prognozami finansowymi
Producent samochodów zapowiedział, że zrezygnuje z prognoz finansowych na 2025 rok z powodu niepewności związanej z taryfami, dodając, że jest „mocno zaangażowany” w rozmowy z decydentami na temat polityki taryfowej.
Reakcja rynku
Akcje Stellantis notowane na giełdzie w Mediolanie wzrosły o 2,9% o godzinie 8:25 czasu londyńskiego. Cena akcji spadła o około 32% od początku roku.
Zmiany w taryfach
Wyniki pojawiają się niedługo po tym, jak globalny sektor motoryzacyjny powitał pewne ulgi ze strony administracji Trumpa. Prezydent USA we wtorek podpisał rozporządzenie wykonawcze, które ma na celu złagodzenie niektórych taryf na samochody. Taryfy w wysokości 25% na importowane pojazdy do USA będą kontynuowane, ale nowe środki mają na celu zmniejszenie ogólnego poziomu ceł na import samochodów, które wynikły z dodatkowych opłat, takich jak 25% taryfy na stal i aluminium.
Nowe regulacje dotyczące części samochodowych
Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem Białego Domu, dodatkowe 25% taryfy na części samochodowe, które miały wejść w życie do 3 maja, również wejdą w życie, ale pojazdy, które przejdą finalny montaż w USA, będą mogły kwalifikować się do częściowego zwrotu tych opłat przez dwa lata.