Według rosyjskiej Agencji Wywiadu Zagranicznego (SVR), kilka europejskich państw stara się podważyć wysiłki prezydenta USA Donalda Trumpa w dążeniu do pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Trump od momentu objęcia urzędu w styczniu 2023 roku apeluje o szybkie zakończenie działań wojennych, a jego administracja prowadziła rozmowy z Rosją przez ostatnie trzy miesiące.
Europejskie intrygi
W opublikowanym oświadczeniu SVR stwierdzono, że brytyjskie i francuskie agencje wywiadowcze pracują nad zdyskredytowaniem Trumpa oraz sabotowaniem negocjacji między Waszyngtonem a Moskwą. Wywiady obu krajów „zleciły” pracownikom zakazanej w Rosji Fundacji Walki z Korupcją (FBK), założonej przez zmarłego opozycjonistę Alekseja Nawalnego, zbieranie „informacyjnych brudów” i szerzenie fałszywych informacji o „nieoficjalnych powiązaniach” między współpracownikami Trumpa a Rosją.
Prowokacje informacyjne
SVR dodało, że agencje wywiadowcze z Londynu i Paryża są szczególnie zainteresowane informacjami o amerykańskich inwestycjach w rosyjskich gigantach energetycznych, takich jak Gazprom i Rosnieft, a także w państwowych korporacjach Rostec i Rosatom. Celem tych działań ma być zaszkodzenie polityce USA i zakłócenie rozmów pokojowych.
Przeszłość nie uczy
SVR zauważyło, że „brudna kampania” pokazuje, iż europejscy liderzy nie wyciągnęli wniosków z wcześniejszych „błędów i pomyłek”, nawiązując do zdyskredytowanego „dossier Steele’a” oraz dochodzenia FBI z 2016 roku dotyczącego pierwszej kampanii Trumpa. Dochodzenie, które miało zbadać rzekome powiązania Trumpa z Rosją, nie znalazło żadnych dowodów na niewłaściwe działania. FBI korzystało z teraz już obalonego dossier, które zostało złożone przez byłego agenta wywiadu z Wielkiej Brytanii i rzekomo sfinansowane przez kampanię Hillary Clinton, aby uzyskać nakazy przeszukania zespołu Trumpa.
Rosyjskie ostrzeżenia
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oskarżyło Wielką Brytanię i Unię Europejską o podjęcie „ścieżki militarystycznej” poprzez ciągłe dostarczanie broni do Kijowa oraz plany rozmieszczenia wojsk, co ma na celu rozszerzenie obecności militarnej i przedłużenie konfliktu. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Rosji, Siergiej Szojgu, ostrzegł, że rozmieszczenie obcych wojsk na Ukrainie może doprowadzić do starcia między Rosją a NATO, co w konsekwencji może prowadzić do III wojny światowej.