Prezydent Donald Trump w swoim nowym rządzie mocno polega na władzy wykonawczej, omijając Kongres, co wzbudza kontrowersje. Od początku swojej kadencji w styczniu, Trump skupił się na realizacji swojego programu, korzystając z istniejących przepisów prawnych, a nie na uchwalaniu nowych ustaw przez Republikanów w Kongresie. Do tej pory podpisał zaledwie pięć ustaw, co stanowi najniższy wynik od czasów Dwighta D. Eisenhowera.
- Donald Trump polega na władzy wykonawczej, omijając Kongres, co budzi kontrowersje.
- W ciągu pierwszych 100 dni kadencji podpisał zaledwie pięć ustaw, co jest najniższym wynikiem od lat 50-tych.
- Trzy z pięciu podpisanych ustaw mają na celu zniesienie regulacji ustanowionych przez Bidena.
- Administracja Trumpa korzysta z istniejących przepisów prawnych, co prowadzi do wyzwań prawnych, w tym do sięgania po przepisy z 1798 roku.
- Oczekuje się, że Trump podpisze ustawę "Take It Down Act", penalizującą publikację niezgodnych z wolą osób treści seksualnych.
Minimalna liczba ustaw
Trump podpisał dotychczas tylko pięć ustaw, co jest najniższym wynikiem jakiegokolwiek prezydenta w ciągu pierwszych 100 dni kadencji od co najmniej lat 50-tych. W analogicznym okresie jego pierwszej kadencji podpisał 30 ustaw, a Barack Obama i Joe Biden odpowiednio 14 i 11. William Galston z Brookings Institution zauważył, że „nie podpisał wielu ustaw, ponieważ agenda pierwszych 100 dni nie była wcale agendą legislacyjną”.
Kontrowersyjne działania
Wśród ustaw, które Trump podpisał, trzy mają na celu zniesienie regulacji ustanowionych przez Bidena, a jedna to tymczasowa ustawa o finansowaniu rządu. Oczekuje się, że wkrótce podpisze szóstą ustawę, „Take It Down Act”, która penalizuje publikację niezgodnych z wolą osób treści seksualnych.
Reinterpretacja starych przepisów
Administracja Trumpa korzysta z istniejących przepisów prawnych, aby realizować swoje cele, co prowadzi do wielu wyzwań prawnych. Prezydent sięga nawet do przepisów z 1798 roku, aby prowadzić masowe deportacje. Galston podkreśla, że „prezydent Trump wziął to na zupełnie inny poziom”, a jego działania mają na celu trwałe rozszerzenie władzy wykonawczej.
Polaryzacja w Kongresie
W pierwszych miesiącach kadencji Trump i jego partia nie wykazali chęci do współpracy z opozycją. Republikanie mają niewielką przewagę w Izbie Reprezentantów, co utrudnia przeprowadzanie ustaw. Chip Roy, republikański kongresman z Teksasu, zauważa, że „w tym środowisku nie da się przeprowadzić ustaw”.
Brak współpracy z Demokratami
Demokraci krytykują Trumpa za brak chęci do współpracy. Rep. Josh Gottheimer z New Jersey wyraża rozczarowanie, że Trump „nie wykazuje zainteresowania rządzeniem w sposób bipartisan”. W przeszłości Trump współpracował z Demokratami w kwestiach takich jak reforma wymiaru sprawiedliwości, ale obecnie sytuacja wygląda inaczej.
Podsumowanie działań Trumpa
Trump stawia na działania wykonawcze, co różni się od jego pierwszej kadencji, kiedy to często mówił o dużych projektach ustawodawczych. Obecnie jego administracja zdaje się unikać współpracy z opozycją, co może prowadzić do dalszej polaryzacji w amerykańskiej polityce.