W sobotę rano Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych tymczasowo zablokował deportację wenezuelskich więźniów oskarżonych na mocy prawa wojennego o bycie członkami zagranicznych gangów. Decyzja ta zapadła po interwencji ACLU, która argumentowała, że mężczyźni są zagrożeni natychmiastowym usunięciem do więzienia w Salwadorze.
- Sąd Najwyższy USA tymczasowo zablokował deportację wenezuelskich więźniów oskarżonych o przynależność do zagranicznych gangów.
- Decyzja sądu była wynikiem interwencji ACLU, która argumentowała, że więźniowie są zagrożeni natychmiastowym usunięciem do Salwadoru.
- Sąd zakazał rządowi usuwania jakiegokolwiek członka domniemanej klasy więźniów do czasu dalszego postanowienia.
- Interwencja sądu zwiększa napięcie między sądem a administracją Trumpa w kwestii deportacji.
- ACLU wystąpiła o pilne orzeczenie po przeniesieniu więźniów do Ośrodka Detencyjnego w Teksasie, gdzie zostali poinformowani o planowanej deportacji.
Interwencja sądu w nocy
W niepodpisanym orzeczeniu sąd stwierdził: „Rząd ma zakaz usuwania jakiegokolwiek członka domniemanej klasy więźniów ze Stanów Zjednoczonych do czasu dalszego postanowienia tego Sądu.” Ta interwencja po północy zwiększa napięcie między sądem a administracją Trumpa w kwestii deportacji.
Spór o deportacje
Interwencja sądu sugeruje, że większość sędziów nie ufa urzędnikom Trumpa w kwestii przestrzegania wcześniejszych orzeczeń, które dawały więźniom prawo do wysłuchania przed deportacją. ACLU wielokrotnie zwracała się do sądów w piątek, aby tymczasowo wstrzymać deportacje, argumentując, że administracja Trumpa przewozi wielu z nich, prawdopodobnie w kierunku lotniska w celu deportacji.
Przeniesienie więźniów do Teksasu
W piątek ACLU wystąpiła o pilne orzeczenie po tym, jak wenezuelscy więźniowie z całego kraju, w tym z Kalifornii, zostali przeniesieni do Ośrodka Detencyjnego Bluebonnet w Anson w Teksasie. Zgodnie z ich dokumentami, zostali poinformowani, że będą usunięci najwcześniej w piątek wieczorem.
Walka prawna o deportacje
Deportacje rozpoczęły skomplikowaną batalię prawną, która testuje granice planów deportacyjnych prezydenta Trumpa. Sąd Najwyższy orzekł wcześniej w tym miesiącu, że władza wojskowa powołana przez administrację może być wznowiona, ale imigranci muszą otrzymać odpowiednie powiadomienie i szansę na przedstawienie swojej sprawy w miejscach, gdzie są przetrzymywani.
Wyzwania dla administracji Trumpa
Administracja Trumpa oświadczyła, że po opuszczeniu jurysdykcji USA, niewiele mogą zrobić, aby przywrócić deportowanych. Ostatnio Trump i jego doradcy spotkali się w Białym Domu z prezydentem Salwadoru Nayibem Bukele, wyrażając radość z faktu, że nic nie można zrobić, aby przywrócić tych więźniów po ich opuszczeniu kraju.
Obawy prawników i rodzin
Lee Gelernt, prawnik ACLU prowadzący sprawę, powiedział: „Jeśli ci ludzie zostaną usunięci do zagranicznego więzienia, być może na resztę życia, bez jakiegokolwiek procesu, będzie to wyraźne naruszenie opinii Sądu Najwyższego.” Sprawa rozpoczęła się w federalnym sądzie w Teksasie, gdzie ACLU zwróciła się do sędziego Wesley’a Hendrixa o tymczasowe wstrzymanie wszelkich deportacji w imieniu dwóch osób, które nie miały szansy na zakwestionowanie swoich spraw.
Relacje więźniów
Prawnicy ACLU argumentowali, że ruch ten był konieczny, ponieważ urzędnicy w Bluebonnet informowali więźniów, że będą deportowani i prosili ich o podpisanie powiadomień o usunięciu w języku angielskim, opierając się na ich domniemanym powiązaniu z Tren de Aragua. Jeden z więźniów przesłał żonie film na TikToku, w którym mówił, że wszyscy są oznaczani jako członkowie tego gangu. Nie mają możliwości kontaktu z rodzinami i nie wiedzą, dokąd będą deportowani.