Agencja Badań Medycznych (ABM) wydała oświadczenie, w którym stanowczo sprzeciwia się nierzetelnym publikacjom prasowym dotyczącym jej działalności. Oświadczenie zostało opublikowane w odpowiedzi na nieścisłości, które mogą negatywnie wpływać na wizerunek badań klinicznych i dostęp pacjentów do leczenia. Prezes ABM, prof. Wojciech Fendler, oraz Przewodniczący Rady Agencji, prof. Piotr Rutkowski, podkreślają znaczenie rzetelności w dziennikarstwie.
- Agencja Badań Medycznych (ABM) wydała oświadczenie sprzeciwiające się nierzetelnym publikacjom prasowym.
- Oświadczenie ma na celu ochronę wizerunku badań klinicznych oraz dostęp pacjentów do leczenia.
- ABM podkreśla znaczenie rzetelności w dziennikarstwie i zwraca uwagę na dezinformację w mediach.
- Agencja zaprzecza, że jej finansowanie pochodzi głównie z Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ).
- ABM dementuje zarzuty dotyczące antydatowania protokołów oceny wniosków badawczych.
Walka z dezinformacją
ABM zwraca uwagę na brak rzetelności w przekazywaniu informacji przez niektórych dziennikarzy. W oświadczeniu podkreślono, że takie praktyki prowadzą do publikacji niepełnych i nieścisłych informacji, które mogą wprowadzać w błąd opinię publiczną. „ABM nie może pozostać obojętna wobec praktyk dziennikarzy godzących w naukowców i ich wysiłki na rzecz pacjentów” – zaznacza agencja.
Nieprawdziwe informacje
Agencja odnosi się do konkretnych nieprawdziwych informacji, które pojawiły się w publikacjach. ABM stanowczo zaprzecza, że głównym źródłem jej finansowania jest odpis z Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ). Wyjaśnia, że środki z NFZ są przeznaczane jedynie na realizację zadań ustawowych, a nie na koszty działalności Agencji.
Protokół oceny wniosków
ABM dementuje również zarzuty dotyczące protokołów oceny wniosków. Agencja wskazuje, że protokoły były sporządzane na bieżąco, a nie antydatowane, jak twierdzono w niektórych publikacjach. Tego rodzaju oskarżenia mogą podważać zaufanie do procesów oceny wniosków badawczych.
Rzetelność w przyznawaniu grantów
Agencja podkreśla, że przyznawanie grantów odbywa się zgodnie z regulaminem konkursów. Proces oceny wniosków obejmuje zarówno ocenę formalną, jak i merytoryczną, przeprowadzaną przez niezależnych ekspertów. „Nie istniała i nie istnieje procedura przyznawania finansowania dla projektów badawczych 'na życzenie’ prezesa ABM” – zaznacza agencja.
Reakcja na kontrolę NIK
ABM odnosi się również do wyników kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK). Agencja informuje, że podjęła działania naprawcze po wynikach kontroli, a raport z tych działań został przesłany do Ministerstwa Zdrowia oraz NIK. Pominięcie tych informacji w publikacjach jest zdaniem ABM nieodpowiedzialne.
Wyrwane z kontekstu wypowiedzi
Agencja zwraca uwagę na wyrwane z kontekstu interpretacje wypowiedzi prezesa Fendlera. Cytując jego słowa, ABM wskazuje na błędne przedstawienie jego stanowiska. „Wiele z tych 'afer’, jak pani je nazwała, wynika niestety z działań urzędników” – podkreśla prof. Fendler, dodając, że nie użył sformułowania „przewrażliwienia urzędników”.
Znaczenie badań klinicznych
ABM zaznacza, że badania kliniczne są kluczowe dla rozwoju nowych terapii, szczególnie dla pacjentów z poważnymi chorobami, takimi jak nowotwory czy choroby rzadkie. Agencja podkreśla, że nieprecyzyjne informacje mogą negatywnie wpłynąć na dostęp pacjentów do leczenia.
Przyszłość badań klinicznych
Agencja Badań Medycznych podkreśla, że dążenie do deregulacji powinno być priorytetem zarówno dla Polski, jak i Unii Europejskiej. Oświadczenie ABM ma na celu zwrócenie uwagi na konieczność rzetelnego informowania społeczeństwa o badaniach klinicznych i ich znaczeniu dla ochrony zdrowia.