W Colorado, w wyniku akcji przeprowadzonej przez DEA, zatrzymano około 114 nieudokumentowanych imigrantów w tzw. „podziemnym klubie nocnym”. Operacja miała miejsce w sobotnią noc i trwała do wczesnych godzin niedzieli. Zatrzymania były efektem miesiącami trwającego śledztwa, które ujawniło, że klub był miejscem handlu narkotykami i prostytucji.
- Zatrzymano około 114 nieudokumentowanych imigrantów w wyniku akcji DEA w "podziemnym klubie nocnym" w Colorado.
- Akcja trwała od sobotniej nocy do wczesnych godzin niedzieli i była efektem miesięcznego śledztwa dotyczącego handlu narkotykami i prostytucji.
- W trakcie akcji znaleziono broń i narkotyki, w tym kokainę, oraz zatrzymano członków gangów, takich jak Tren de Aragua i MS-13.
- Niektórzy z zatrzymanych mieli aktywne nakazy aresztowania, a dwie osoby zostały aresztowane na ich podstawie.
- Prezydent Donald Trump skomentował akcję, twierdząc, że zatrzymani to mordercy, jednak DEA nie potwierdziła tych informacji.
Akcja DEA w Colorado
Jonathan Pullen, specjalny agent DEA w Denver, poinformował, że ponad 100 osób zostało zatrzymanych po przeprowadzeniu akcji w Colorado Springs. W trakcie konferencji prasowej zaznaczył, że niektórzy z zatrzymanych mieli aktywne nakazy aresztowania. Prokurator generalny USA, Pam Bondi, podała, że dwie osoby zostały aresztowane na podstawie tych nakazów.
Nielegalne substancje i broń
W trakcie akcji w klubie znaleziono broń, narkotyki, w tym kokainę, oraz ponad tuzin aktywnych członków służb wojskowych, którzy udawali gości lub pracowników ochrony. Pullen zauważył, że „gdy policja pojawiła się u drzwi, większość narkotyków wylądowała na podłodze”. Zatrzymano również kilka osób z gangów, w tym członków Tren de Aragua oraz MS-13.
Reakcje na akcję
Prezydent Donald Trump opublikował wideo z części akcji na swoim koncie w serwisie Truth Social, twierdząc, że niektórzy z zatrzymanych to mordercy i inni przestępcy. Jednak DEA nie potwierdziła, aby wśród zatrzymanych znajdowały się osoby oskarżone o morderstwo. Bondi podkreśliła, że operacja była częścią szerszych działań administracji Trumpa mających na celu walkę z nielegalną imigracją.
Obawy o prawa imigrantów
Duże akcje zatrzymań osób podejrzewanych o nielegalny pobyt w kraju budzą obawy wśród obrońców praw imigrantów oraz prawników zajmujących się prawami obywatelskimi. Colorado Rapid Response Network, organizacja wspierająca społeczności imigranckie, wezwała rodziny zatrzymanych do przypomnienia im, że mają prawo milczeć, nie muszą podpisywać żadnych dokumentów i mogą domagać się reprezentacji prawnej.
Relacje świadków
Jose Dominguez, jeden z uczestników imprezy, relacjonował, że policja założyła mu i innym kajdanki, aby ustalić, czy ich pobyt w Stanach Zjednoczonych jest legalny. „Potem mnie wypuścili, jakby nic się nie stało” – powiedział w wywiadzie, który częściowo wyemitowano w stacji NBC KUSA w Denver.