Bugatti zaprezentowało swój najnowszy model, Bolide, który ma szansę stać się pierwszym samochodem na świecie osiągającym prędkość 500 km/h. Wyposażony w potężny silnik W16 o mocy 1600 KM, pojazd zadebiutuje w tym roku, a jego cena wyniesie co najmniej 4 mln euro. Tylko 40 egzemplarzy trafi do klientów, co czyni go nie tylko szybkim, ale i bardzo ekskluzywnym autem.
- Bugatti Bolide ma szansę stać się pierwszym samochodem na świecie osiągającym prędkość 500 km/h.
- Pojazd wyposażony jest w silnik W16 o mocy 1600 KM i zadebiutuje w tym roku w cenie co najmniej 4 mln euro.
- Tylko 40 egzemplarzy Bolide trafi do klientów, co czyni go bardzo ekskluzywnym autem.
- Wymiana opon Michelin zalecana jest co 58 km, co generuje dodatkowe koszty dla właścicieli.
- Użytkowanie Bolide w miejskim ruchu, jak w Warszawie, może być niepraktyczne i kosztowne ze względu na częste wymiany opon.
Ekstremalne wymagania eksploatacyjne
Youtuber Manny Khoshbin, znany z recenzji luksusowych samochodów, odkrył, że Bugatti zaleca wymianę opon Michelin co 58 km, niezależnie od warunków eksploatacji. Nawet jeśli Bolide będzie stał w garażu, jego właściciel będzie musiał wymieniać opony co 5 lat. To oznacza, że każdy posiadacz tego hipersamochodu musi być gotowy na dodatkowe wydatki związane z utrzymaniem pojazdu.
Czy warto inwestować w opony?
Jedna opona kosztuje 2 tys. dolarów, co daje 8 tys. dolarów za komplet. Przy obecnym kursie to około 30 tys. zł. Takie wydatki mogą wydawać się nieproporcjonalne, zwłaszcza w kontekście wymiany co 58 km. Dla porównania, posiadacze innych samochodów nie muszą się martwić o tak częste serwisowanie opon.
Praktyczność w miejskim ruchu
Przykład Warszawy pokazuje, jak niepraktyczne może być użytkowanie Bugatti Bolide w codziennym życiu. Przejeżdżając przez miasto z zachodu na wschód, kierowca pokonuje 34,4 km, co oznacza, że po drodze musiałby wymienić opony, a to generuje dodatkowe koszty. W praktyce, posiadanie takiego samochodu w mieście może okazać się niezwykle kosztowne i mało wygodne.
Tory wyścigowe jako jedyna opcja
Bugatti Bolide nie ma homologacji drogowej, co oznacza, że może być używane tylko na torach wyścigowych. Na przykład, podczas Grand Prix Monako, kierowcy pokonują 78 okrążeń, co wymaga użycia co najmniej trzech kompletów opon. Zgodnie z zasadami eksploatacji Bugatti, kierowca Bolide’a musiałby przygotować pięć kompletów opon, co wiąże się z wydatkiem rzędu 150 tys. zł. Dla osoby, która wydała 17 mln zł na samochód, taka kwota może wydawać się niewielka, ale dla większości kierowców to ogromny koszt.