W niedzielę, 27 kwietnia, w stolicy Hiszpanii odbył się emocjonujący mecz w ramach turnieju WTA 1000, w którym Jessica Pegula, trzecia rakieta świata, niespodziewanie przegrała z Japonką Moyuką Uchijimą. Mimo obiecującego początku, Pegula nie zdołała utrzymać przewagi i odpadła z rywalizacji.
Nieoczekiwana porażka Peguli
Jessica Pegula, która wcześniej zdominowała turniej WTA 500 w Charleston, w Madrycie nie potrafiła znaleźć swojego rytmu. Po wygraniu jednego meczu w Stuttgarcie, w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 przegrała z Uchijimą w stosunku 3:6, 2:6. Mimo początkowego prowadzenia, sytuacja szybko się zmieniła.
Przełom w meczu
Na początku spotkania Pegula prowadziła 3:1, jednak Japonka Uchijima zdołała przejąć inicjatywę. Wygranie pięciu gemów z rzędu pozwoliło jej na triumf w pierwszym secie 6:3. Uchijima, po odrobieniu strat, skutecznie obroniła break pointa, co podkreśliło jej determinację i umiejętności na korcie.
Dominacja Uchijimy
W drugim secie Japonka nie dała szans Peguli, dominując od samego początku. Uchijima wygrała dziewięć gemów z rzędu, prowadząc 4:0 z przewagą podwójnego przełamania. Mimo że Pegula próbowała wrócić do gry, straciła serwis i zakończyła mecz z wynikiem 2:6, co było dużym zaskoczeniem dla kibiców.
Reakcje kibiców i przyszłość
Kibice byli zszokowani występem Uchijimy, która grała na wysokim poziomie. Jej zwycięstwo nad Pegulą pokazuje, że w tenisie wszystko jest możliwe, a niespodzianki są na porządku dziennym. Teraz pozostaje pytanie, jak poradzi sobie Pegula w kolejnych turniejach oraz czy Uchijima utrzyma formę w dalszej części rozgrywek.