FSB zatrzymała podejrzanego o zamach na generała

W piątek, 10 listopada, w wyniku zamachu zginął generał Jarosław Moskalik, zastępca szefa Głównego Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji. Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała, że podejrzany o ten atak, określany jako „agent ukraińskich służb specjalnych”, został zatrzymany. Kijów nie przyznał się do zaangażowania w to zdarzenie, a według doniesień, ładunek wybuchowy mógł być zdetonowany zdalnie z Ukrainy.

Okoliczności zamachu

Do eksplozji doszło około godziny 10, kiedy to Moskalik wychodził z budynku. Jak podała przedstawicielka Sztabu Generalnego Komitetu Śledczego, Swietłana Petrenko, zginął on w wyniku działania improwizowanego ładunku wybuchowego umieszczonego w jego samochodzie. Fragmenty urządzenia zostały zabezpieczone i będą poddane analizie.

Rosyjskie oskarżenia wobec Ukrainy

Kreml szybko obwinił Ukrainę o zabójstwo generała. Choć Kijów nie skomentował tej sytuacji, rosyjskie media, w tym kanał Shot, sugerują, że ładunek został umieszczony celowo, aby zadać cios Moskalikowi, który miał wychodzić z budynku w momencie eksplozji.

Rola generała w wojnie

Nie jest do końca jasne, czy generał Moskalik brał udział w inwazji na Ukrainę. W przeszłości uczestniczył w spotkaniach dotyczących konfliktu w Donbasie, w tym w formacie normandzkim w latach 2015 i 2019. W 2018 roku brał udział w rozmowach z ówczesnym prezydentem Syrii, Baszarem al-Asadem. Portal Ważnyje Istorii wskazał, że departament, w którym pracował Moskalik, był jednym z głównych centrów planowania rosyjskich operacji na Ukrainie.

Źródło: polsatnews.pl
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!