W sobotę drużyna Bogdanki LUK Lublin osiągnęła historyczne zwycięstwo, awansując po raz pierwszy w historii klubu do finału PlusLigi. Atakujący Kewin Sasak wyraził radość z osiągniętego sukcesu, podkreślając ciężką pracę całej drużyny oraz wyrównaną rywalizację w półfinałach. Mecz był pełen emocji, a Lublin zagra w finale o złote medale.
Radość z awansu
Kewin Sasak, atakujący Bogdanki LUK Lublin, nie krył radości po awansie do finału PlusLigi. „To dla mnie historyczne zwycięstwo, pierwszy raz w karierze wywalczyłem awans do finału PlusLigi. Bardzo się z tego cieszę, jak też z tego, jak nasza drużyna pracowała na ten sukces” – powiedział. Podkreślił, że obie drużyny zaprezentowały dobrą siatkówkę, a wyrównany przebieg półfinału świadczy o wysokim poziomie rywalizacji.
Refleksje po półfinale Pucharu Polski
Sasak odniósł się również do niedawnego półfinału Pucharu Polski, w którym drużyna przegrała z Jastrzębskim Węglem. „Puchar Polski nie poszedł po naszej myśli, ale zdajemy sobie sprawę z kim graliśmy. Jastrzębski miał doświadczenie w takich rywalizacjach” – zauważył. Mimo niepowodzenia w Pucharze, zespół z Lublina z optymizmem patrzy w przyszłość, mając przed sobą finał.
Wyzwania przed Jastrzębskim Węglem
Łukasz Kaczmarek, atakujący JSW Jastrzębski Węgiel, przyznał, że porażka z Bogdanką LUK nie była zaskoczeniem. „Drużyna z Lublina to dobry zespół, ma świetnych zawodników” – powiedział. Kaczmarek zaznaczył, że mimo przegranej, jego drużyna nie zamierza się poddawać i będzie walczyć o brązowy medal, co również otworzy drzwi do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.
Emocje w finale
Marcin Komenda, kapitan i rozgrywający Bogdanki LUK Lublin, podkreślił znaczenie awansu do finału. „Niewątpliwie, napisaliśmy dzisiaj historię. Niezależnie od tego, jak potoczy się finał, to ten sezon jest kapitalny” – powiedział. Komenda wyraził nadzieję na zdobycie pierwszego medalu dla Lublina w historii klubu i zaznaczył, że zespół da z siebie wszystko w nadchodzącym finale.
Wielkie marzenia i przygotowania
Komenda dodał, że gra w Lidze Mistrzów to dla niego spełnienie marzeń. „Jeszcze nigdy w karierze nie miałem okazji zagrać w Lidze Mistrzów. Wilfredo Leon to fenomenalny zawodnik, który potrafi zaskakiwać” – podkreślił. Kapitan drużyny docenił również wkład całego zespołu w osiągnięcie sukcesu.
Podziękowania dla drużyny
Na koniec, Komenda złożył podziękowania wszystkim zawodnikom. „Wielkie gratulacje i podziękowania za to, że każdy zawodnik znał swoją rolę i ją szanował. Jesteśmy w finale i zrobimy wszystko aby go wygrać” – zakończył. Drużyna z Lublina z pewnością ma przed sobą emocjonujące wyzwania, a ich determinacja może przynieść im upragniony sukces.