Czerwony alert wulkaniczny został ogłoszony na Kostaryce w związku z erupcją wulkanu Poas, która trwa od kilku dni. W wyniku wybuchu powstały ogromne kolumny pyłu, osiągające wysokość ponad 4000 metrów, a popioły osadziły się w okolicznych rzekach. Krajowa Rada ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (CNE) ostrzega mieszkańców przed skutkami erupcji oraz zaleca środki ostrożności.
Intensywna aktywność wulkanu
Wulkan Poas wykazuje szczególnie intensywną aktywność wulkaniczną. Chociaż od kilku miesięcy wydobywał z siebie kłęby pyłu, ostatni wybuch był najsilniejszy do tej pory. Gazowo-pyłowe pióropusze, które towarzyszą erupcji, osiągnęły wysokość ponad 4000 metrów, co stanowi poważne zagrożenie dla pobliskich obszarów.
Ostrzeżenia dla mieszkańców
W odpowiedzi na wzmożoną aktywność wulkanu, CNE ogłosiło czerwony alert wulkaniczny na całym obszarze Parku Narodowego Poas. W pobliskich kantonach Sarchi i Grecia wprowadzono pomarańczowe ostrzeżenia. Mieszkańcy zostali ostrzeżeni przed opadami popiołu wulkanicznego oraz drażniącym wpływem gazów na drogi oddechowe. Służby sanitarne zaleciły noszenie maseczek oraz umieszczanie wilgotnych szmatek w szczelinach drzwi i okien, aby zapobiec przedostawaniu się zanieczyszczeń do pomieszczeń.
Problemy z wodą
Eksperci wskazują, że erupcje wulkanu Poas uwolniły znaczne ilości popiołu do rzek, co spowodowało ich zanieczyszczenie. Rzeki stały się błotnistymi, szarymi strumieniami. CNE zaapelowało do mieszkańców o unikanie kontaktu z zanieczyszczoną wodą. Istnieje również ryzyko powstawania laharów, czyli niebezpiecznych spływów wulkanicznego błota podczas opadów deszczu.
Wpływ na turystykę
Jak informuje portal „The Tico Times”, erupcje wulkanu Poas znacząco wpłynęły na ruch turystyczny w środkowej Kostaryce. Aktywność wulkaniczna odstraszyła odwiedzających, co prowadzi do gwałtownego spadku przychodów lokalnych firm. Problemy te występują nawet na terenach, które nie doświadczyły bezpośrednich skutków erupcji, takich jak opady popiołu czy emisje wulkanicznego gazu.