Opieka długoterminowa w Polsce: Kryzys, który trwa zbyt długo!
Wszyscy wiedzą, że opieka długoterminowa w Polsce to temat, który budzi wiele emocji. Niestety, większość z tych emocji to frustracja i złość. Dlaczego? Ponieważ sytuacja, w której znajduje się nasz system wsparcia dla osób przewlekle chorych, jest dramatyczna. Uczestnicy konferencji „Na pomoc niesamodzielnym” jasno pokazali, że czas na zmiany jest teraz, a nie później!
Alarmujące statystyki
Eksperci, którzy brali udział w panelu, podzielili się niepokojącymi danymi. Oto kilka kluczowych punktów:
- Polska jest najszybciej starzejącym się krajem w UE.
- Liczba osób powyżej 65. roku życia podwoiła się od 2010 roku.
- Na 1000 mieszkańców przypada jedynie 5,7 pielęgniarki (średnia w OECD to ponad 8).
- W kolejce po opiekę czeka aktualnie ponad 20 tysięcy osób.
Brak reakcji ze strony polityków
Jak wskazała dr Beata Stepanow, wiceprezes Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”, politycy nie tylko ignorują problem, ale wręcz unikają merytorycznej dyskusji. Opieka długoterminowa została skreślona z listy priorytetów zdrowotnych polskiej prezydencji w UE. To skandal!
System w kryzysie
W Polsce jest około 10 milionów seniorów, a dostępnych łóżek w instytucjonalnej opiece długoterminowej jest jedynie 130 tysięcy. Gdzie jest logika? To demograficzne tsunami, które nadchodzi, nie może być ignorowane!
Problemy finansowe
Jednym z głównych problemów jest finansowanie. Wartości świadczeń są dramatycznie niskie, co sprawia, że pielęgniarki i opiekunowie rezygnują z pracy w domach pacjentów. W szpitalach czekają na nich lepsze zarobki.
Potrzeba zmian
Eksperci apelują o konkretne zmiany. Oto kilka z nich:
- Urealnienie wyceny świadczeń w opiece długoterminowej.
- Wprowadzenie wsparcia żywieniowego dla pacjentów.
- Stworzenie skoordynowanego systemu, który nie będzie działał w silosach.
Co dalej?
Wielu uczestników konferencji podkreślało, że konieczne są odważne decyzje, które pomogą w reformie całego systemu ochrony zdrowia. Bez tego nie sprostamy wyzwaniom, jakie niesie starzejące się społeczeństwo.
Na zakończenie, warto zauważyć, że po trzech apelach skierowanych do rządu w ciągu ostatnich czterech lat, nie doczekaliśmy się konkretnych działań. Miejmy nadzieję, że wkrótce politycy usłyszą głosy tych, którzy potrzebują wsparcia i podejmą działania, które naprawdę coś zmienią!