W obliczu brutalnych represji ze strony Talibów, afgańskie aktywistki wykazują niezwykłą odwagę i kreatywność w walce o wolność i prawa kobiet. Ich działania, mimo ogromnych zagrożeń, są pełne determinacji i nadziei na lepsze jutro.
Odważne działania w obliczu tyranii
Afgańskie aktywistki, reprezentujące ruch Purple Saturdays, wprowadzają innowacyjne metody oporu wobec reżimu Talibów. W stylu guerrilla, grupy młodych kobiet wspólnie wybierają miejsca, w których spędzają długie godziny na obserwacji, aby upewnić się, że nie ma w pobliżu sił Talibów. Gdy lokalizacja jest uznana za bezpieczną, przystępują do pisania swoich przesłań na murach, a następnie szybko się rozpraszają, czasami unikając powrotu do domów przez dłuższy czas, aby zmylić potencjalnych obserwatorów.
Trzy filary motywacji
Ruch Purple Saturdays, który powstał z myślą o walce z tyranią, kieruje się trzema zasadami, które wyrażają ich dążenie do prawa, sprawiedliwości i wolności. Maryam Marouf Arwin, liderka ruchu, podkreśla, że od momentu przejęcia władzy przez Taliban, kobiety w Afganistanie zorganizowały liczne protesty i działania, które miały istotny wpływ na globalną opinię publiczną, uniemożliwiając wielu krajom uznanie samozwańczego rządu Talibów.
Walka o równość i sprawiedliwość
Ruch Purple Saturdays zainaugurowano 17 sierpnia 2021 roku, zaledwie dwa dni po przejęciu kontroli przez Taliban. Arwin opisuje go jako początek nowego etapu nadziei w obliczu rozpaczy. Ruch stawia sobie za cel osiągnięcie równych praw, sprawiedliwości i wolności dla wszystkich obywateli Afganistanu, niezależnie od płci, przekonań religijnych czy pochodzenia etnicznego.
Przeciwdziałanie represjom
W swoich najnowszych protestach, ruch domagał się silnego oporu wobec polityki Talibów oraz zatwierdzenia nakazu aresztowania ich przywódców przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Organizowali zarówno indywidualne, jak i grupowe demonstracje, sprzeciwiając się decyzjom Talibów o zamykaniu instytucji edukacyjnych oraz innym represyjnym politykom wymierzonym w kobiety.
Nieugięte w obliczu zagrożeń
Pomimo brutalnych represji, ruch pozostaje zdeterminowany w walce o swoje prawa. Arwin podkreśla, że ich celem jest zakończenie rządów Talibów i zapewnienie sprawiedliwości społecznej w kraju. Twierdzą, że wprowadzenie prawa szariatu jest jedynie pretekstem do eliminacji kobiet, a ich regresywne rządy są realizowane pod płaszczykiem religii, by uciskać ludność Afganistanu.
Apel o wsparcie
W obliczu tragicznych realiów, Arwin apeluje o wsparcie polityczne i dyplomatyczne ze strony rządów Unii Europejskiej oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych, by jasno i zdecydowanie potępiły zbrodnie przeciwko ludzkości oraz ucisk afgańskich kobiet. „Prosimy, abyście uczynili nasze głosy słyszalnymi w mediach i międzynarodowych forach” – dodaje.
Powrót do mrocznych czasów
Po odzyskaniu kontroli przez Taliban, ludność Afganistanu, a szczególnie kobiety oraz grupy religijne i etniczne, znowu wróciły do mrocznych i opresyjnych dni sprzed lat. Od pierwszych chwil po przejęciu władzy, Taliban ogłosił wojnę kobietom, wydając dziesiątki dekretów, które pozbawiły je podstawowych praw człowieka.
Nieustanna walka o wolność
Arwin kończy słowami: „Od pierwszego momentu ucisku, nasz ruch walczy z ciemnością i będzie kontynuować tę walkę, aż osiągniemy wolność”. Determinacja afgańskich kobiet, ich siła i odwaga, są inspiracją dla wielu, pokazując, że nawet w najciemniejszych czasach istnieje nadzieja na lepszą przyszłość.