Polska wkrótce przystąpi do realizacji ambitnego pakietu deregulacyjnego, który ma na celu uproszczenie przepisów prawnych oraz zmniejszenie biurokracji. Premier Donald Tusk ogłosił to w czwartek, podkreślając, że reformy wejdą w życie zaraz po nadchodzących wyborach prezydenckich.
Rewolucyjne zmiany w polskim prawodawstwie
W ramach pierwszej fazy reform rząd planuje opracowanie około 120 ustaw, co Tusk określił jako najbardziej znaczącą zmianę w systemie prawnym i administracyjnym Polski od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej w 2004 roku. Wiele z propozycji zostało przygotowanych przez Rafała Brzoskę, miliardera i CEO InPost, który został poproszony przez Tuska o pomoc w tej kluczowej inicjatywie.
Wsparcie i opór w koalicji
Choć rządowa strona jest zdeterminowana, aby zrealizować ten ambitny plan, niektóre partie koalicyjne, w tym Lewica, już zapowiedziały, że nie będą popierać wszystkich proponowanych zmian. Włodzimierz Czarzasty, współlider Lewicy, wyraził zaniepokojenie wpływem niektórych z tych propozycji na prawa pracowników oraz ochronę konsumentów.
Propozycje deregulacyjne
Brzoska przedstawił szereg innowacyjnych propozycji, które mają na celu uproszczenie procedur, w tym:
- domniemanie niewinności podatników;
- obowiązkowy sześciomiesięczny okres przejściowy dla nowych ustaw;
- uproszczone procedury dotyczące umów najmu;
- zdigitalizowane umowy o pracę.
Proces legislacyjny i przyszłość reform
Premier Tusk zapowiedział, że projekty ustaw związane z pakietem deregulacyjnym będą rozpatrywane na pierwszym posiedzeniu parlamentu po wyborach prezydenckich, które odbędą się 1 czerwca. Tusk ma nadzieję, że po zakończeniu kampanii wyborczej emocje opadną, co zwiększy szansę na uzyskanie wsparcia dla reform ze strony różnych partii politycznych.
Publiczne zaangażowanie w reformy
Brzoska wskazał, że jego zespół, składający się z ekspertów z różnych dziedzin, otrzymał ponad 15,000 propozycji od obywateli dotyczących uproszczenia przepisów. Z 259 wybranych propozycji, 197 zostało już ocenionych, z czego ponad 61% uzyskało aprobatę do wdrożenia.
Wyzwania na horyzoncie
Rząd może napotkać opór ze strony Lewicy, która planuje sprzeciwić się około jednej trzeciej z proponowanych zmian. Czarzasty jasno stwierdził: „Na pewno nie zgodzimy się na wszystkie przepisy, które w jakikolwiek sposób zaszkodzą pracownikom.” Podkreślił, że w Polsce jest 16 milionów pracowników i tylko 2,5 miliona pracodawców, w tym małych.
Wdrożenie nowych przepisów
W międzyczasie, w czwartek, Sejm uchwalił osobny projekt ustawy deregulacyjnej przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju. Ustawa, która zawiera niektóre z propozycji zespołu Brzoski, została przyjęta niemal jednogłośnie, uzyskując 411 głosów za, przy zaledwie pięciu przeciw.
Wszystkie te działania pokazują, że rządowe plany mają na celu stworzenie bardziej przyjaznego środowiska dla przedsiębiorców oraz uproszczenie życia obywateli, co może przynieść długofalowe korzyści dla polskiej gospodarki.