W polskim systemie emerytalnym odkryto niepokojącą lukę, która może pozwolić niektórym kobietom na dwukrotne przechodzenie na emeryturę. To szokujące odkrycie ujawnione przez Gazetę Wyborczą, które pokazuje, jak nieefektywnie funkcjonuje nasz system ubezpieczeń społecznych.
Odkrycie luki w systemie emerytalnym
Na temat tej niecodziennej sytuacji wypowiedzieli się dr Tomasz Lasocki, wykładowca z Politechniki Warszawskiej, oraz prof. Monika Domańska z Polskiej Akademii Nauk. Obaj eksperci zajmują się zagadnieniami związanymi z ubezpieczeniami społecznymi i dostrzegli, że kobiety mogą korzystać z możliwości ponownego wyliczenia emerytury.
Jak to działa?
Luka, o której mowa, dotyczy kobiet, które osiągnęły ustawowy wiek emerytalny. Gdy składają one wniosek do ZUS, mogą obliczyć swoje świadczenie po raz pierwszy. Co więcej, jeśli przeszły na emeryturę przed ukończeniem 65. roku życia, ZUS automatycznie przelicza ich emeryturę po osiągnięciu tego wieku, bez potrzeby składania dodatkowych wniosków.
Korzyści i konsekwencje
W wyniku tego niedopatrzenia, kobiety, które przechodzą na emeryturę po raz drugi, mogą cieszyć się znacznie korzystniejszymi warunkami finansowymi. Jak zaznacza dr Lasocki, z tej sytuacji skorzystały już setki tysięcy kobiet, a liczba ta z każdym rokiem może rosnąć. Im wcześniej kobieta zdecyduje się na emeryturę, tym większe korzyści finansowe może odnieść.
Nie każdy zyska na tej luce
Jednak nie wszystkie kobiety mogą liczyć na dodatkowe zyski. Dotyczy to głównie pań urodzonych w latach 1949-1968, które nie wybrały OFE i nie mają założonego subkonta. Dr Lasocki podkreśla, że nie powinno być sytuacji, w której jedne kobiety mogą korzystać z tego przywileju, a inne nie. Państwo nie powinno arbitralnie dzielić obywateli.
Reformy a system emerytalny
Warto również zaznaczyć, że świadczenia z OFE, które miały być wypłacane jako dożywotnie emerytury kapitałowe, zostały zmienione po reformie z 2014 roku. Wówczas zrezygnowano z dożywotnich wypłat, a wszystkie środki przeszły do ZUS, co dodatkowo skomplikowało sytuację. Przepis o ponownym obliczeniu emerytur w wieku 65 lat objął również środki zgromadzone na indywidualnych kontach ZUS, co przyczyniło się do problemu podwójnego wyliczania emerytur.
Perspektywy na przyszłość
Eksperci zwracają uwagę, że luka ta może kosztować polski budżet nawet 10-15 miliardów złotych rocznie za około 10 lat. W związku z tym, dr Lasocki sugeruje zrównanie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 65 lat jako jedno z najlepszych rozwiązań tego problemu.
Gazeta Wyborcza zwróciła się do ZUS o komentarz w tej sprawie oraz oczekuje stanowiska Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w kontekście tej niepokojącej sytuacji.