Japonia obniża progi na giełdzie, ułatwiając inwestycje detaliczne

Tokijska giełda papierów wartościowych w Japonii podejmuje istotne kroki, aby przyciągnąć mniejsze inwestycje detaliczne, zmieniając minimalne progi inwestycyjne.

Nowe regulacje na giełdzie

Aktualne wytyczne sugerują, aby spółki giełdowe utrzymywały minimalną inwestycję poniżej 500 000 jenów (około 3 500 dolarów). Jednak Tokijska giełda (TSE) planuje obniżyć ten próg do około 100 000 jenów. Celem tej zmiany jest ułatwienie inwestowania różnorodnym inwestorom w poszczególne akcje, co ma stymulować rozwój japońskiej gospodarki. Grupa ekspertów rynku, powołana przez TSE, przedstawiła ten pomysł w opublikowanym w czwartek raporcie.

Wzrost dostępności inwestycji

W raporcie podkreślono, że TSE ma na celu stworzenie środowiska sprzyjającego inwestycjom dla szerokiego kręgu osób, w tym młodych ludzi. Obecnie zagraniczni inwestorzy posiadają około 32% japońskiego rynku akcji, podczas gdy inwestorzy krajowi mają 16,9%. Najnowsze dane TSE z 2023 roku wskazują, że instytucje finansowe stanowią 28,9% rynku krajowego, a reszta dzieli się pomiędzy firmy maklerskie, korporacje i podmioty rządowe.

Rewolucja w podejściu rządowym

Decyzja ta oznacza całkowity zwrot w postawie rządu, jak zauważa Zuhair Khan, starszy menedżer portfela w UBP Investments. W przeszłości Japonia charakteryzowała się niezwykle biurokratycznymi procesami związanymi z handlem akcjami i rejestrami akcjonariuszy. Te trudności objawiały się wymianą papierową i pocztową, co wymagało znacznego wkładu manualnego oraz przechowywania dokumentów papierowych, prowadząc do wysokich kosztów. Ustawianie wysokich progów inwestycyjnych było jednym ze sposobów na zmniejszenie kosztów przetwarzania manualnego.

Zmiany w mentalności inwestorów

Warto również zauważyć, że japońska bańka cenowa z końca lat 80. XX wieku, napędzana łatwą polityką monetarną i spekulacyjnymi inwestycjami, doprowadziła do załamania cen aktywów w latach 90. i długotrwałej stagnacji gospodarczej. Po pęknięciu bańki Japończycy stali się bardzo ostrożni w kwestii inwestycji na giełdzie, postrzegając je jako formę hazardu. Młodsze pokolenie Japończyków nie ma jednak takiej awersji. Rząd oraz TSE dążą do ułatwienia tym młodym inwestorom oszczędzania i inwestowania.

Wyzwania dla starszych inwestorów

Nie tylko młodsze pokolenie jest obiektem zainteresowania Japonii. Japońscy emeryci mają średni niedobór w wysokości 20 milionów jenów na swoich kontach, aby komfortowo przejść na emeryturę. Zamiast polegać na rządzie, Japonia zachęca gospodarstwa domowe do oszczędzania i inwestowania na przyszłość. Richard Kaye, menedżer portfela specjalizujący się w japońskich akcjach w Comgest, zauważa, że wielu starszych, zamożnych Japończyków jest niechętnych do powrotu na własny rynek po spadkach z lat 90. Wysokie minimalne jednostki inwestycyjne w dużych firmach, takich jak Keyence, stanowią dla nich dodatkową przeszkodę.

Znaczenie lokalnych inwestorów

Z danych dotyczących obrotów na giełdzie wynika, że zagraniczni inwestorzy handlowali 20 miliardami akcji na głównym rynku w dniach od 7 do 11 kwietnia, podczas gdy lokalni inwestorzy indywidualni wymienili 10 miliardów. Lokalne osoby, które będą głównymi beneficjentami mniejszych minimalnych jednostek inwestycyjnych, mogą stanowić ważny czynnik wpływający na wzrost, jeśli zdecydują się na inwestycje z zachętami, takimi jak tańsze progi inwestycyjne.

Źródło: cnbc.com
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!