Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump uhonorował pośmiertnie Charliego Kirka, założyciela organizacji Turning Point USA i wpływowego konserwatywnego influencera, przyznając mu Prezydencki Medal Wolności – najwyższe cywilne odznaczenie w USA. Uroczystość odbyła się 14 października 2025 roku, w dniu 32. urodzin Kirka, w Ogrodzie Różanym Białego Domu. Medal odebrała wdowa po Kirku, Erika Kirk, w obecności byłego prezydenta, wiceprezydenta JD Vance’a oraz innych prominentnych postaci sceny konserwatywnej i administracji państwowej.
- Charlie Kirk został zastrzelony 10 września 2025 roku podczas wystąpienia na Utah Valley University w stanie Utah.
- Miesiąc po jego śmierci, 14 października 2025 roku, w dniu jego 32. urodzin, Donald Trump pośmiertnie wręczył mu Prezydencki Medal Wolności w Białym Domu.
- Medal odebrała wdowa po Kirku, Erika Kirk, podczas ceremonii z udziałem prominentnych konserwatystów i urzędników administracji.
- Trump określił Kirka jako „giganta swojego pokolenia” i „męczennika prawdy i wolności”, ustanawiając 14 października Dniem Pamięci dla Kirka.
- Zamach na Kirka wywołał debatę o przemocy politycznej w USA, a prokuratorzy w Utah domagają się kary śmierci dla podejrzanego Tylera Robinsona.
Charlie Kirk został zastrzelony miesiąc wcześniej podczas wystąpienia na Utah Valley University, co wstrząsnęło opinią publiczną i wywołało szeroką debatę na temat narastającej przemocy politycznej w Stanach Zjednoczonych. Donald Trump określił Kirka jako „giganta swojego pokolenia” oraz „męczennika prawdy i wolności”, ustanawiając jednocześnie 14 października Dniem Pamięci ku jego czci.
Zamach na Charliego Kirka i jego śmierć
Charlie Kirk, znany aktywista i założyciel organizacji Turning Point USA, został śmiertelnie postrzelony 10 września 2025 roku podczas wydarzenia kampusowego na Utah Valley University w Orem, Utah. Atak miał miejsce w trakcie jego wystąpienia publicznego, gdy został trafiony w szyję. Sprawcą zamachu był Tyler Robinson, który został aresztowany i oskarżony przez prokuratorów w stanie Utah o morderstwo. Grozi mu kara śmierci.
Śmierć Kirka wywołała szeroką dyskusję na temat przyczyn i wzrostu przemocy politycznej w USA. Jak podaje NPR i The Washington Post, wydarzenie to było ogromnym szokiem zarówno dla środowisk konserwatywnych, jak i zwolenników nonviolence, do których Kirk należał. Jego śmierć podkreśliła narastające napięcia i podziały w amerykańskiej polityce, a także potrzebę refleksji nad bezpieczeństwem publicznych debat i wydarzeń politycznych.
Ceremonia wręczenia Prezydenckiego Medalu Wolności
W dniu 32. urodzin Charliego Kirka, 14 października 2025 roku, w Ogrodzie Różanym Białego Domu odbyła się uroczysta ceremonia wręczenia mu pośmiertnie Prezydenckiego Medalu Wolności. Medal, będący najwyższym cywilnym odznaczeniem w Stanach Zjednoczonych, został przekazany wdowie po Kirku, Erice Kirk. W wydarzeniu uczestniczyli były prezydent Donald Trump, wiceprezydent JD Vance oraz liczne osobistości ze środowiska konserwatywnego i administracji państwowej.
Erika Kirk w swoim przemówieniu podkreśliła wiarę, odwagę i oddanie męża ideom wolności. Zwróciła uwagę, że Charlie modlił się nawet za swoich przeciwników, co świadczyło o jego głębokim humanizmie i zaangażowaniu w dialog. Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 16:00 czasu ET. Podczas wydarzenia Donald Trump ogłosił ustanowienie 14 października Dniem Pamięci Charliego Kirka, co potwierdzają doniesienia Reuters i The Hill.
Słowa Donalda Trumpa i reakcje środowisk konserwatywnych
W trakcie ceremonii Donald Trump wygłosił emocjonalne przemówienie, w którym określił Charliego Kirka jako „giganta swojego pokolenia”, „męczennika prawdy i wolności” oraz „niezłomnego i niepowstrzymanego wojownika o wolność”. Porównał Kirka do takich postaci historycznych jak Abraham Lincoln, Martin Luther King, Sokrates czy Święty Piotr, podkreślając jego wyjątkowy wkład w amerykańską politykę i kulturę.
Według relacji ABC News i Fox News, Trump nazwał zabójstwo Kirka „haniebnym czynem” i wskazał na odpowiedzialność radykalnych grup lewicowych za narastający wzrost przemocy politycznej w kraju. Wiceprezydent JD Vance oraz inni konserwatywni liderzy wygłosili podczas uroczystości tributy, podkreślając ogromny wpływ Kirka na młode pokolenie konserwatystów oraz jego rolę jako inspiratora i mentora.
Jak podaje The Washington Post, wdowa Erika Kirk ujawniła, że jej mąż mógłby w przyszłości kandydować na urząd prezydenta, co świadczyło o jego rosnącym znaczeniu i potencjale politycznym. Ta deklaracja dodatkowo podkreśliła, jak wielką stratą dla amerykańskiej sceny politycznej była jego przedwczesna śmierć.
Przyznanie Charliemu Kirkowi Prezydenckiego Medalu Wolności i ustanowienie Dnia Pamięci podkreślają jego oddanie sprawom konserwatywnym oraz obronie wolności słowa. Ostatnie wydarzenia skłaniają nas do zastanowienia się nad tym, jak ważne jest bezpieczeństwo w debacie publicznej i jak pilnie trzeba przeciwdziałać przemocy politycznej w Stanach Zjednoczonych.
