Norwegia stawia na ciężarówki: Nowe pasy ruchu w Oslo
Oslo zaskakuje! Władze miasta postanowiły zrezygnować z dodatkowych pasów dla samochodów elektrycznych, a w ich miejsce wprowadziły coś zupełnie nowego – pasy ruchu dedykowane dla ciężarówek. Czyżby to początek nowej ery w norweskim transporcie? Zobaczmy, co się za tym kryje!
Co to jest „tungtrafikkfelt”?
Norwegowie mają swoje sposoby, a nowa koncepcja „tungtrafikkfelt” (czyli pasów dla ruchu ciężkiego) jest jednym z nich. To rozwiązanie może wprowadzać w błąd kierowców z innych krajów, ponieważ oznakowanie może sugerować zakaz wjazdu dla pojazdów o dużej masie. W rzeczywistości, aby skorzystać z tych pasów, pojazdy muszą przekraczać minimalną masę wskazaną na znaku. To oznacza, że nie ma mowy o zakazie, a jedynie o ułatwieniach dla ciężarówek!
Jak to działa?
- Na trasie E6 w okolicach Fredrikstad pojawił się pierwszy odcinek z pasem „tylko dla ciężarówek”.
- Kolejny pas tego typu zagości na drodze E18 między Asker a Holmen.
- Oznaczenia są jasne, ale zrozumienie zasad ich działania już niekoniecznie.
Na pasach „dla ruchu ciężkiego” poruszać się mogą autobusy oraz pojazdy ciężarowe z Dopuszczalną Masą Całkowitą (DMC) powyżej liczby widniejącej na znaku. W miastach, takich jak Oslo, często spotyka się pasy, gdzie minimalna masa wynosi 3,5 tony. No i uwaga! Na E18 w dni robocze, w godzinach szczytu, obowiązuje limit prędkości do 60 km/h, a poza tym można jechać do 80 km/h.
Norwegia na drodze do elektromobilności
Norwegia jest często postrzegana jako lider w dziedzinie elektromobilności. Z danych wynika, że w 2023 roku aż 24,2% wszystkich zarejestrowanych aut w tym kraju stanowiły samochody elektryczne. Dla porównania, Islandia ma 11%, a Dania 7,1%. Ale czy to oznacza, że Norwegowie są w pełni zadowoleni?
Rzeczywiście, z roku na rok rząd Norwegii ogranicza wsparcie dla elektryków. W 2023 roku zniesiono m.in. 75% zniżki na podatek drogowy dla aut elektrycznych. Z drugiej strony, nowe elektryki poniżej 500 000 koron (około 179 000 zł) nie są objęte podatkiem VAT. To stawia Norwegię w specyficznej sytuacji – kraj, gdzie energia elektryczna pochodzi głównie z odnawialnych źródeł, a społeczeństwo wciąż poszukuje równowagi między nowoczesnością a ekologicznymi wyzwaniami.
Co nas czeka w przyszłości?
Wprowadzenie pasów dla ciężarówek to tylko jeden z kroków, jakie Norwegia podejmuje w kierunku optymalizacji transportu. Zobaczymy, jak ta nowa zmiana wpłynie na ruch drogowy oraz jakie będą reakcje kierowców z innych krajów. Na pewno będzie to ciekawe doświadczenie, które może zainspirować inne europejskie miasta do wprowadzenia podobnych rozwiązań.
Co sądzisz o tej nowej inicjatywie w Norwegii? Czy takie podejście do transportu sprawdzi się również w Polsce? Daj znać w komentarzach!