Max Verstappen, aktualny mistrz świata Formuły 1, znowu znalazł się w centrum uwagi przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Jego kontrakt z zespołem Red Bull obowiązuje do 2028 roku, jednak spekuluje się, że zawiera klauzule umożliwiające mu odejście na koniec obecnego sezonu.
Fascynująca sytuacja Verstappena
Od dwóch lat temat przyszłości Verstappena budzi ogromne emocje, a jego ewentualne odejście z Red Bulla znów stało się gorącym tematem rozmów. W marcu ubiegłego roku wydawało się, że jest na skraju opuszczenia zespołu z powodu wewnętrznych napięć i niepewności w kierownictwie Red Bulla. Po trudnym okresie Verstappen zdołał jednak zdobyć czwarty z rzędu tytuł mistrza świata, co na chwilę uciszyło spekulacje dotyczące jego przyszłości.
Klauzule w kontrakcie
Choć Verstappen jest związany z Red Bullem do 2028 roku, jego umowa zawiera klauzule wyjścia. Jedna z nich umożliwia mu opuszczenie zespołu, jeśli Helmut Marko, doradca ds. motorsportu w Red Bullu, zrezygnuje z pracy. To właśnie ta klauzula mogła otworzyć mu drzwi do odejścia w ubiegłym roku.
Niepewna forma Red Bulla
Obecny sezon rozpoczął się dla Red Bulla w sposób nieprzewidywalny, co dodatkowo podsyca spekulacje na temat przyszłości Verstappena. Wiele osób, w tym Marko, uważa, że mistrz nie będzie długo tolerował sytuacji, w której jego samochód nie pozwala mu na walkę o tytuły. Standardowa klauzula w kontrakcie daje mu możliwość odejścia, jeśli na przerwie letniej znajdzie się poza czołową trójką w klasyfikacji kierowców.
Przyszłość w Mercedesie?
W zeszłym roku, gdy Red Bull zmagał się z problemami, szef Mercedesa, Toto Wolff, publicznie wyraził zainteresowanie Verstappenem jako potencjalnym zastępcą Lewisa Hamiltona, który odchodził do Ferrari. Choć Wolff ostatecznie zrezygnował z prób podpisania Verstappena na 2025 rok, nie wykluczał, że w przyszłości znów spróbuje go pozyskać. Obecnie, gdy ani George Russell, ani Kimi Antonelli nie mają kontraktów na przyszły sezon, spekulacje o możliwości transferu Verstappena do Mercedesa powracają.
Aston Martin w grze
Innym zespołem, z którym Verstappen jest często łączony, jest Aston Martin. Włoskie media donosiły, że ekipa z Silverstone jest gotowa zaoferować mu kontrakt wart 226 milionów funtów na trzy lata. Lawrence Stroll, właściciel zespołu, ma ambicje, aby uczynić Aston Martin zespołem walczącym o tytuły, co może skomplikować sytuację, ponieważ już mają dwóch kierowców na 2026 rok: Fernando Alonso i Lance’a Strolla.
Możliwość przerwy?
W paddocku pojawiły się również spekulacje, że jeśli Verstappen zdecyduje się na odejście z Red Bulla, może rozważyć roczną przerwę, aby ocenić sytuację i wybrać najlepszą opcję na 2027 rok i później. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, Verstappen wielokrotnie podkreślał, jak ważny jest dla niego czas spędzany z rodziną i przyjaciółmi.
Ferrari jako opcja
Inną możliwością, która może się pojawić, jest Ferrari, zwłaszcza że kontrakt Hamiltona może wygasnąć pod koniec 2026 roku. Verstappen wcześniej mówił, że Ferrari byłoby „niesamowitym zespołem do ścigania się”, jednak zawsze podkreślał, że jego priorytetem jest jazda w najszybszym bolidzie.
Reakcja Verstappena
Na pytania dotyczące spekulacji o jego przyszłości, Verstappen zareagował spokojnie, mówiąc: „Wiele osób o tym mówi, oprócz mnie. Chcę skupiać się na swoim samochodzie i pracy z zespołem. To jedyne, o czym myślę w F1 w tej chwili. Jestem bardzo zrelaksowany.”
Jeśli Red Bull dostarczy Verstappenowi odpowiednią formę, to temat jego przyszłości może szybko zniknąć, ponieważ będzie walczył o piąty tytuł z rzędu. Jednak fakt, że Mercedes i Aston Martin nie wykluczają prób pozyskania go, sugeruje, że wciąż mają nadzieję na jego transfer.