ChKS Chełm pokonuje KPS Siedlce w emocjonującym półfinale

Mecz półfinałowy pomiędzy ChKS Chełm a KPS Siedlce dostarczył widzom wielu emocji i zwrotów akcji, a chełmianie, mimo trudnego początku, zdołali odwrócić losy spotkania i wygrać 3:2.

Trudne początki chełmian

Podobnie jak w ćwierćfinałach, chełmianie od samego początku mieli pod górkę. Gospodarze, którzy wygrali sezon zasadniczy i zapewnili sobie pierwsze miejsce w fazie play-off, musieli stawić czoła piątej drużynie sezonu, KPS Siedlce. Mimo że to ChKS był faworytem, rywale pokazali, że nie zamierzają łatwo oddać pola.

Otwierająca partia

Mecz rozpoczął się od błędu w zagrywce Krzysztofa Rykały, co dało gospodarzom prowadzenie 1:0. ChKS szybko objął kontrolę, prowadząc 3:1, 4:2, a nawet 6:4. Jednak po błędzie Pawła Rusina na tablicy wyników pojawił się remis 6:6. Od tego momentu to siatkarze Witolda Chwastyniaka zaczęli dominować, wychodząc na prowadzenie 9:6 i 11:9. Chełmianie jednak nie zamierzali się poddawać, a atak Łukasza Łapszańskiego pozwolił im zbliżyć się na 13:12. Mimo to, goście zakończyli pierwszą odsłonę wygraną 25:22.

Drugi set – kontrola gości

Druga partia była znacznie trudniejsza dla chełmian. Po ataku Rykały i złej wystawie gospodarzy, KPS Siedlce szybko zbudował przewagę 2:0. Rywale dominowali, a ChKS nie potrafił znaleźć sposobu na ich grę, co skutkowało wynikiem 25:18 dla gości.

Chełmianie w końcu się obudzili

Po dwóch przegranych setach, ChKS wreszcie zdołał się obudzić. Początek trzeciej partii nie był obiecujący (0:1, 1:2), ale z każdą akcją chełmianie zaczynali się rozkręcać. Mariusz Marcyniak i spółka po zepsutym ataku rywali objęli prowadzenie 3:2. Paweł Rusin i Łukasz Łapszański zdobyli kolejne punkty, a chełmski walec w końcu ruszył pełną parą, kończąc set wynikiem 25:14.

Decydująca czwarta odsłona

W czwartej partii Chełmianie szybko objęli prowadzenie 1:0, a następnie 2:1, 7:4, 11:6. Tak pokaźna zaliczka pozwoliła im kontrolować sytuację na boisku i zakończyć seta wygraną 25:17. Ostatni punkt zdobył Łapszański, co wprowadziło zespół w euforię.

Tie-break – emocje do samego końca

W tie-breaku sytuacja nie układała się po myśli gospodarzy, którzy przegrywali 1:3, a następnie 5:7. Po zmianie stron przyjezdni prowadzili 8:6. Jednak Chełmianie nie poddali się – kiwka Jay’a Blankenau, atak Rusina oraz kolejne akcje pozwoliły im przejąć kontrolę. Ostatecznie set zakończył się 15:10 dla ChKS, a ostatni punkt zdobył blokiem Łukasz Swodczyk.

Podsumowanie meczu

Chełmianie prowadzą w rywalizacji do dwóch wygranych z KPS Siedlce 1-0. Drugi mecz odbędzie się w Siedlcach w piątek o godzinie 18. W drugim półfinale Mickiewicz Kluczbork pokonał MCKiS Jaworzno 3:0 (33:31, 25:8, 25:10).

Statystyki meczu

  • ChKS Chełm – KPS Siedlce 3:2 (22:25, 18:25, 25:14, 25:17, 15:10)
  • ChKS: Marcyniak (5), Rusin (14), Blankenau (3), Piotrowski (21), Swodczyk (10), Łapszański (19), Fijałek (libero).
  • KPS: Czyżowski (9), Prokopczuk (1), Kosian (6), Tubiak (10), Rykała (6), Grabek (15), Tomczak (libero) oraz Wiśniewski (4), Majewski Nowak.
  • MVP: Tomasz Piotrowski (ChKS).
Źródło: dziennikwschodni.pl
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments