W ostatnich dniach w świecie sportu pojawiła się kontrowersyjna informacja dotycząca współpracy Igi Świątek z Darią Abramowicz, która okazała się być nieprawdziwa.
Nieprawdziwe doniesienia o zakończeniu współpracy
Dziennikarz Geoff Pound w swoim artykule na portalu sportskeeda.com ogłosił, że po sześciu latach współpracy Iga Świątek i Daria Abramowicz postanowiły zakończyć swoją współpracę. Ta informacja szybko obiegła media, budząc wiele emocji i spekulacji na temat przyszłości wiceliderki rankingu WTA.
Reakcje mediów i kibiców
Od momentu, gdy Iga Świątek przestała odnosić seryjne zwycięstwa, w polskich mediach zaczęły pojawiać się głosy sugerujące, że powinna rozważyć zakończenie współpracy z psychologiem sportowym. Mimo rosnącej presji, żadnych oficjalnych informacji o zakończeniu współpracy nie było. Wciąż jednak temat ten powracał, co tylko potęgowało niepewność wśród kibiców.
Jak doszło do pomyłki?
Pound w swoim artykule powołał się na rzekome oświadczenie opublikowane przez Tennis World, w którym miało być napisane: „Po sześciu latach osiągania największych sukcesów w mojej karierze, Daria Abramowicz i ja postanowiłyśmy zakończyć współpracę. Ze względu na tę znaczącą zmianę daję sobie kilka najbliższych tygodni na rozpoczęcie nowej współpracy”. Problem w tym, że autor tekstu nie zwrócił uwagi na datę publikacji tego oświadczenia – 1 kwietnia, znanej na całym świecie jako Prima Aprilis.
Internauci w akcji
Tego dnia internauci postanowili przerobić oświadczenie Igi Świątek dotyczące rozstania z Tomaszem Wiktorowskim, zamieniając nazwisko szkoleniowca na Abramowicz. Niestety, Pound dał się nabrać na ten żart, co podkreśliło, jak łatwo można wprowadzić w błąd, zwłaszcza w dobie mediów społecznościowych.
Wobec powyższego, warto być ostrożnym w przyjmowaniu informacji z nieoficjalnych źródeł i pamiętać, że w świecie sportu sytuacje mogą zmieniać się z dnia na dzień. Oby Iga Świątek i Daria Abramowicz dalej współpracowały i odnosiły sukcesy na kortach tenisowych!