Grzegorz Daukszewicz otwarcie o nałogach i drodze do trzeźwości

Grzegorz_Daukszewicz_otwarcie_o_nałogach_i_drodze_

Grzegorz Daukszewicz, syn znanego satyryka Krzysztofa Daukszewicza, od lat zmaga się z problemami na tle uzależnień. Już w okresie licealnym sięgnął po alkohol i narkotyki, co na długie lata wpłynęło na jego życie osobiste i zawodowe. Dziś, otwarcie mówiąc o swojej walce, określa się jako alkoholik i narkoman w abstynencji. W wywiadach oraz w podcaście „Jamrozek Wrażliwie” dzieli się doświadczeniami, podkreślając, że droga do trzeźwości była pełna trudności, a motywacją do zmiany stał się między innymi jego kolega z teatru, aktor Borys Szyc. Mimo licznych potknięć, konsekwentnie dąży do życia wolnego od nałogów.

  • Grzegorz Daukszewicz otwarcie przyznaje się do bycia alkoholikiem i narkomanem w abstynencji.
  • Nie pije alkoholu od około pięciu i pół roku i nie używa narkotyków od siedmiu lat.
  • Droga do trzeźwości była trudna i wymagała przyznania się do problemu, co zajęło mu dużo czasu.
  • Inspiracją do zmiany był m.in. kolega z teatru, Borys Szyc.
  • Obecnie konsekwentnie dąży do życia w absolutnej trzeźwości, mimo wcześniejszych wpadek.

Początki problemów z nałogami i rodzinne tło

Grzegorz Daukszewicz pochodzi z artystycznej rodziny – jest synem satyryka Krzysztofa Daukszewicza oraz Małgorzaty Kreczmar. Mimo rodzinnych tradycji związanych ze sztuką, jego życie prywatne naznaczyły poważne problemy z używkami. Jak podaje serwis dziennik.pl, pierwsze kontakty z alkoholem i narkotykami pojawiły się już w liceum. Wkrótce te nałogi zaczęły wpływać na jego codzienność, a mimo zdobycia ogólnopolskiej rozpoznawalności, uzależnienia stały się dla niego poważnym obciążeniem.

Droga do abstynencji i otwarte wyznania

Grzegorz Daukszewicz nie ukrywa, że jest alkoholikiem i narkomanem w abstynencji. Według portalu onet.pl, nie sięga po alkohol od około pięciu i pół roku, a narkotyki od siedmiu lat. Wcześniej jednak, jak informuje pudelek.pl, długo nie chciał przyznać się do problemu, co znacznie utrudniało jego walkę z nałogami. W swoich publicznych wypowiedziach zaznacza, że przełomowym momentem była inspiracja płynąca od kolegi z teatru, aktora Borysa Szyca, który wspierał go na drodze do trzeźwości. W wywiadach oraz w podcaście „Jamrozek Wrażliwie” Daukszewicz podkreśla, że choć zdarzały mu się wpadki, to jednak konsekwentnie stara się prowadzić życie w abstynencji. Informacje przekazane przez TVN wskazują, że obecnie żyje w absolutnej trzeźwości od miesiąca, co może oznaczać najnowszy etap jego zdrowienia, po wcześniejszych okresach z potknięciami.

Obecny stan i publiczne wystąpienia

Grzegorz Daukszewicz coraz częściej otwarcie opowiada o swoim życiu w trzeźwości – zarówno w mediach, jak i podcastach. Dzieląc się szczerymi refleksjami, nie tylko mierzy się z własną przeszłością, ale przede wszystkim pokazuje, że wyjście z nałogu jest możliwe i warto o nie walczyć. Jak informuje TVN, od miesiąca żyje całkowicie trzeźwo, co świadczy o jego ogromnej determinacji. Jego historia przypomina, że nawet po latach trudnych zmagań i potknięć można odnaleźć siłę, by zacząć od nowa i prowadzić życie wolne od uzależnień.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Przeczytaj u przyjaciół: