Nie do wiary! Z kim Lewandowski oglądał mecz Barcelony?
Robert Lewandowski, który z powodu kontuzji nie mógł wystąpić w meczu FC Barcelony z Mallorcą, zaskoczył wszystkich swoją obecnością na trybunach. Polski napastnik nie tylko kibicował kolegom z drużyny, ale również spędził czas w towarzystwie największego rywala swojego przyjaciela Wojciecha Szczęsnego – Marko-André ter Stegena.
Spotkanie, które odbyło się we wtorek, 21:30, było bardzo ważne dla Dumy Katalonii w kontekście walki o mistrzostwo Hiszpanii. Barcelona, zmagająca się z Realem Madryt w rywalizacji o czołową pozycję w tabeli, musiała zdobyć punkty, aby utrzymać przewagę nad wiceliderem. Choć Lewandowski nie mógł zagrać, jego obecność na meczu przyciągnęła uwagę mediów i kibiców.
Wspólne chwile na trybunach
Na trybunach, w towarzystwie ter Stegena, Lewandowski nie tylko obserwował grę swojej drużyny, ale również zyskał nowe zainteresowanie ze strony fanów. Ich wspólne zdjęcia szybko obiegły media społecznościowe, co pokazuje, jak bliskie relacje potrafią łączyć zawodników, mimo rywalizacji na boisku.
- FC Barcelona pokonała Mallorcę 1:0 – jedyną bramkę zdobył Dani Olmo, co umocniło zespół na pozycji lidera La Ligi.
- Wojciech Szczęsny również przyciągnął uwagę, broniąc w kluczowych momentach w meczu, co potwierdza jego klasę jako bramkarza.
- Obaj piłkarze pokazali, że sportowa rywalizacja nie przeszkadza w tworzeniu przyjaźni poza boiskiem.
Pomimo braku Lewandowskiego na murawie, Barcelona pokazała swoją siłę i determinację w walce o mistrzostwo, a momenty spędzone przez niego na trybunach w towarzystwie ter Stegena były dodatkowym smaczkiem tego spotkania. Kibice mogą tylko czekać na powrót polskiego napastnika do gry, który z pewnością wzmocni zespół w nadchodzących meczach.