Renault 5 E-Tech to pojazd, który spełnia wszystkie moje oczekiwania. To fenomenalny mały samochodzik, który przekracza moje wyobrażenia, oferując doskonałą równowagę między stylem a substancją, obie cechy obecne w niezwykle wysokich ilościach. Szczerze mówiąc, jestem podekscytowany, że przez najbliższe miesiące będę miał okazję z nim podróżować, a już teraz obawiam się dnia, w którym będę musiał go oddać.
Oczekiwania wobec Renault 5 E-Tech
Renault 5 E-Tech to jeden z najbardziej pożądanych i wyczekiwanych nowych samochodów ostatnich lat. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem model koncepcyjny w 2021 roku, byłem całkowicie oczarowany, a od tego momentu śledziłem każdy news dotyczący tego auta. Dlatego teraz, mając możliwość użytkowania go przez kilka miesięcy, czuję niezwykłą radość i nadzieję, że uśmiech nie zniknie mi z twarzy przez cały ten czas.
Przygoda z odbiorem samochodu
Miałem jednak pewne obawy, że prawo Murphy’ego (wszystko, co może pójść źle, pójdzie źle) może wpłynąć na odbiór samochodu. Aby upewnić się, że nikt nie ukradnie naszego R5 w trasie, postanowiłem osobiście odebrać auto z niesamowitego zakładu ElectriCity Renault, znajdującego się tuż za miastem Douai we Francji – oddalonego o około 260 mil i przekroczenie kanału od mojego domu.
Transformacja zakładu produkcyjnego
Podczas ładowania baterii miałem okazję zwiedzić zakład, w którym produkowano oryginalny model Renault 5 od 1974 do 1984 roku. Od tego czasu przeszedł on ogromną transformację, aby produkować pojazdy elektryczne i obecnie może obsługiwać do ośmiu różnych modeli opartych na czterech platformach, wszystko na tej samej linii produkcyjnej jednocześnie.
Co więcej, każdego dnia w tej fabryce zbieranych jest 400 milionów punktów danych; niemal wszystko jest monitorowane, aby zapewnić wysoką jakość samochodów, zbadać zużycie energii i zidentyfikować potencjalne problemy.
Proces produkcji
Jako dziennikarz motoryzacyjny miałem okazję odwiedzić kilka fabryk samochodowych – co może brzmieć jak dziwna chwała – jednak złożony taniec maszyn, które łączą nadwozie z platformą, a następnie ludzie składają wnętrze i zatwierdzają gotowy produkt, wciąż mnie fascynuje.
Nasze auto testowe
Po długim oczekiwaniu w końcu mogłem podziwiać nasze długoterminowe auto testowe. Oczywiście, musieliśmy wybrać niesamowity kolor „pop yellow”, który zawiera znacznie więcej metalicznych drobinek, niż można by przypuszczać, a wiosenne słońce podkreśla jego urodę.
Wnętrze samochodu wzbogacone jest o akcenty tego żywego odcienia na siedzeniach, które są tapicerowane materiałem z recyklingowanych butelek plastikowych. Renault zastosowało również oprogramowanie infotainment oparte na Google, które działa na podwójnych 10-calowych wyświetlaczach, zapewniając szybki i czytelny dostęp do informacji.
Ulubione funkcje i drobne niedogodności
Mimo że kabina jest pełna charakteru, moim ulubionym detalem jest przycisk „My Perso” znajdujący się po prawej stronie kierownicy. Umożliwia on aktywację spersonalizowanego profilu dla systemów wspomagania kierowcy – czyli po prostu wyłączenie ich wszystkiego jednym szybkim ruchem. To funkcja, którą uwielbiam w każdym modelu Renault i Dacia, a zaskakuje mnie, że inne firmy jeszcze jej nie skopiowały. Jest po prostu doskonała.
Jednak wciąż przyzwyczajam się do różnych dźwigni znajdujących się za kierownicą, co czasami bywa irytujące podczas szybkich manewrów; zamiast włączyć bieg wsteczny, wyłączam wycieraczki. Innym drobnym minusem jest to, że choć bagażnik o pojemności 326 litrów wystarcza na codzienne potrzeby i pomieścił moje bagaże na powrotną podróż, kable do ładowania muszą być upchnięte w przestrzeni pod podłogą, ponieważ nie ma miejsca pod maską.
Doświadczenia z jazdy
Na drodze Renault 5 z łatwością przemieszcza się po mieście i oferuje świetną zabawę w zakrętach. Najbardziej zaskakujące jest to, jak stabilnie i komfortowo czuje się na autostradzie. Ma wystarczającą moc, by wyprzedzać, chociaż od czasu do czasu czułem, jak auto jest popychane przez boczne wiatry, gdy mijam ogromne francuskie ciężarówki.
Zasięg samochodu wynosi 252 mile, co jest przeciętnym wynikiem, ale wyświetlacz na desce rozdzielczej wydaje się być wiarygodny, a maksymalna prędkość ładowania 100 kW pozwala naładować akumulator od 10 do 80 procent w około pół godziny.
Reakcje otoczenia
Jak można się spodziewać, podczas ładowania i jazdy otrzymuję wiele podziwiających spojrzeń od przechodniów. Co więcej, zostałem zatrzymany przez brytyjską kontrolę graniczną w drodze na Eurotunnel, co jestem pewien, że miało na celu jedynie przyjrzenie się naszemu samochodowi. Na szczęście, wydawał się być pod wrażeniem auta; nie mogę mu się dziwić, bo ja również jestem zachwycony.