W Biebrzańskim Parku Narodowym trwa intensywna walka z pożarem torfowisk, a jednocześnie pojawiają się niebezpieczne oszustwa związane z zbiórkami pieniędzy na rzecz akcji gaśniczej. Rzecznik prasowy MSWiA, Jacek Dobrzyński, złożył apel do społeczeństwa, aby nie dać się zwieść cwaniakom, którzy próbują wykorzystać sytuację kryzysową dla własnych korzyści.
Ostrzeżenie przed oszustami
W trakcie briefingu prasowego, Dobrzyński podkreślił, że niektórzy ludzie próbują zdobyć fundusze, ogłaszając fałszywe zbiórki na rzecz walki z pożarem. „Nie dajmy się oszukać” – apelował rzecznik, informując jednocześnie, że powiadomił odpowiednie służby o tych niepokojących praktykach.
Trwa walka z żywiołem
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł w niedzielę po południu. Od tego momentu trwa intensywna akcja gaśnicza, w którą zaangażowanych jest ponad 500 osób. Wojewoda podlaski, Jacek Brzozowski, zaznaczył, że walka z ogniem trwa już 41 godzin, a skala zniszczeń jest ogromna.
Zaangażowanie służb
- Na miejscu pracuje 170 strażaków oraz 31 samochodów gaśniczych.
- Dodatkowe siły w postaci kompanii gaśniczej z województwa mazowieckiego również zostały skierowane do akcji.
- Dogaszanie pożaru prowadzone jest zarówno z powietrza, jak i z ziemi.
Stabilizacja sytuacji, ale niebezpieczeństwo wciąż istnieje
Kpt. Cezary Zalewski z PSP Wysokie Mazowieckie poinformował, że dynamika rozwoju pożaru ustabilizowała się. W nocy strażacy zbudowali magistralę z linii wężowej o długości ponad kilometra, która umożliwia dostarczanie wody z rzeki. Mimo to, zmienne warunki atmosferyczne, takie jak wiatr, mogą szybko zmienić sytuację na miejscu.
Osobiste zaangażowanie polityków
W poniedziałek do Biebrzańskiego Parku Narodowego przybyli Donald Tusk oraz Tomasz Siemoniak, aby osobiście rozmawiać z osobami zaangażowanymi w walkę z pożarem. Premier Tusk podkreślił wagę ochrony tego cennego dobra narodowego, jakim jest park, podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w województwie podlaskim.
Historia pożarów w Biebrzańskim Parku Narodowym
W bieżącym roku w Biebrzańskim Parku Narodowym miało już miejsce kilka pożarów, a największy z nich miał miejsce na początku kwietnia, kiedy to spłonęło 90 hektarów łąk i trzcinowisk. Wojewoda Brzozowski zaapelował wówczas o szczególną ostrożność w okresie suszy i o nie wypalanie traw. Warto pamiętać, że Biebrzański Park Narodowy jest największym parkiem w Polsce i pożary wybuchają tam stosunkowo często. Największy, odnotowany w 2020 roku, pochłonął aż 5,5 tysiąca hektarów.