W świecie motoryzacji są historie, które zapadają w pamięć. To opowieści o pasji, przygodach i nieustannym dążeniu do doskonałości. Paul Tillery Jr. z Raleigh w Karolinie Północnej jest żywym dowodem na to, że miłość do samochodów nie tylko nie gaśnie, ale wręcz rozkwita z wiekiem. Jego historia zaczyna się od buraczkowego BMW 2002 i biegnie przez meandry motoryzacyjnych przygód, które przyciągają uwagę każdego miłośnika czterech kółek.
Od Corvaira do BMW 2002
Paul rozpoczął swoją motoryzacyjną podróż w wieku 16 lat, gdy dostał swojego pierwszego „prawdziwego” samochodu – Chevroleta Corvair. Był to moment, w którym zrozumiał, że prowadzenie auta to coś więcej niż tylko dotarcie z punktu A do punktu B. Z czasem przesiadł się do Pontiac GTO, a następnie do BMW 2002.
„Kupiłem go w Niemczech i przez jakiś czas jeździłem po Europie. To było coś wyjątkowego – mówi Paul. – Prowadziłem go, aż dosłownie zaczął się rozpadać pod moimi nogami.”
Powrót do korzeni
Po latach przerwy, w 2000 roku, Paul postanowił wrócić na tor. Zafundował sobie turbo Audi A6, które okazało się nie tylko szybkie, ale i pełne emocji. Pewnego dnia jego dziewczyna, April, zaskoczyła go prezentem – dniem na torze Virginia International Raceway, gdzie Paul miał szansę spełnić swoje marzenia z młodości. Oczywiście, nie obyło się bez przygód, a jeden z wyścigów zakończył się nieco mniej fortunnie, gdy jego Audi wylądowało w barierze.
BMW 2002 w nowej odsłonie
Po incydencie z Audi, Paul postanowił przywrócić do życia swoje stare BMW 2002, które przez lata stało zapomniane w jego ogrodzie. „Pomyśleliśmy: dlaczego by go nie uruchomić i nie pomalować?” – wspomina. I tak, BMW znów zaczęło targać emocjami na torze.
- Paul i April zaczęli brać udział w wydarzeniach motoryzacyjnych, a ich pasja tylko rosła.
- Oboje zostali instruktorami w BMW CCA Tarheel Chapter.
- W ciągu roku brali udział nawet w 20 wydarzeniach!
Walka z mechaniką
Paul, nie będąc najlepszym mechanikiem, postanowił zainwestować w mocniejszy silnik. Gdy oryginalny czterocylindrowy motor się poddał, postanowił zainstalować jednostkę S14 z BMW M3 E30. Niestety, nie obyło się bez problemów. W końcu, po kilku latach zmagań, Paul usłyszał radę od sąsiada, aby rozważyć silnik japoński. I tak, po długich konsultacjach, zdecydował się na Nissan SR20DET.
Nowe życie dla BMW 2002
Ekipa Sneed’s Speed Shop przystąpiła do pracy. Proces okazał się skomplikowany, ale efekt końcowy był wart wysiłku:
- Nowy silnik o mocy od 225 do 250 KM.
- Przystosowanie nadwozia do większej skrzyni biegów.
- Wielu innowacyjnych rozwiązań, które ułatwią przyszłe naprawy.
„To auto stało się dla mnie unikatem, który łączy w sobie niezawodność i wystarczającą moc, by nie dać się wyprzedzić” – podsumowuje Paul, który nie zamierza rezygnować z jazdy swoim BMW. W końcu, nie każdy ma możliwość ścigania się z czasem i przeciwnikami na torach całego wschodniego wybrzeża.
Paul Tillery Jr. to nie tylko pasjonat motoryzacji, to człowiek, który potrafił na nowo zdefiniować swoje życie dzięki miłości do samochodów. Jego historia pokazuje, że prawdziwa pasja nie ma terminu ważności, a każda przygoda, nawet ta nieco pechowa, może prowadzić do wspaniałych osiągnięć.