Burza wokół aborcji w Oleśnicy. Reakcja RPO
W Oleśnicy wybuchła kontrowersja związana z aborcją po tym, jak w miejscowym szpitalu przeprowadzono terminację ciąży u pacjentki w 36. tygodniu. Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, wystąpił do minister zdrowia, Izabeli Leszczyny, oraz Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy, domagając się informacji na temat śledztwa w tej sprawie.
Interwencja Grzegorza Brauna
Sprawa zyskała na rozgłosie dzięki interwencji Grzegorza Brauna, europoseł z Konfederacji, który z grupą zwolenników udał się do szpitala, aby dokonać tzw. „obywatelskiego zatrzymania” lekarki, dr Gizeli Jagielskiej. Lekarka przeprowadziła aborcję, opierając się na przesłance zagrożenia zdrowia lub życia kobiety.
Oświadczenia Rzecznika Praw Obywatelskich
Wiącek zwrócił się do minister Leszczyny z pytaniem o podjęte działania oraz poprosił o kopię odpowiedzi udzielonej Polskiemu Towarzystwu Ginekologów i Położników, które również pytało o wytyczne dotyczące przerywania ciąży.
Okoliczności aborcji
Pani Anita, pacjentka, zdecydowała się na aborcję po tym, jak lekarze zdiagnozowali u płodu wrodzoną łamliwość kości. Pomimo potwierdzonych przesłanek do legalnego przerwania ciąży, szpital w Łodzi zaproponował jedynie cesarskie cięcie, co pacjentka uznała za próbę uniemożliwienia przeprowadzenia aborcji.
Reakcja prokuratury i lekarzy
Po incydencie w oleśnickim szpitalu prokuratura wszczęła postępowanie wyjaśniające. Prokurator Okręgowy we Wrocławiu potwierdził, że śledztwo rozpoczęto 4 kwietnia. Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się także o informacje dotyczące ustaleń Narodowego Funduszu Zdrowia w tej sprawie.
W odpowiedzi na wydarzenia, samorząd lekarski zaapelował o zmiany w przepisach dotyczących przerywania ciąży, wskazując na rosnące ataki na medyków.
Przepisy dotyczące aborcji
Obecne przepisy regulujące aborcję w Polsce są wynikiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku, który wyeliminował przesłankę dotyczącą ciężkiej wady płodu. Przerwanie ciąży jest obecnie dozwolone jedynie w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety oraz w sytuacji, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
W kontekście tej sprawy, Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników zadało minister zdrowia pytanie o możliwość przeprowadzania aborcji po 24. tygodniu w przypadku zagrożenia zdrowia matki.