Niecodzienny incydent na pokładzie samolotu Wizz Air, który miał sprowadzić pasażerów z Warszawy do Bilbao, zakończył się w Frankfurtcie. Podczas lotu jeden z pasażerów, będący pod wpływem alkoholu, postanowił, że będzie główną atrakcją podróży, co doprowadziło do przekierowania maszyny na inne lotnisko.
Jak to się zaczęło?
Lot wystartował wcześnie rano, bo o 6:00 z Warszawy. Pasażerowie z niecierpliwością czekali na lądowanie w malowniczym Kraju Basków, jednak już przed 8:00 sytuacja zaczęła się komplikować. W środku samolotu zapanował chaos, a to wszystko za sprawą jednego, rozbawionego mężczyzny, który z butelką rumu w dłoni postanowił, że dzisiaj nie będzie grzeczny.
Co działo się na pokładzie?
- Mężczyzna głośno zaczepiał innych pasażerów.
- Nie reagował na uwagi innych podróżnych.
- W miarę upływu czasu jego zachowanie stawało się coraz bardziej niepokojące.
Relacje świadków mówią o tym, że stewardesy musiały interweniować, a sytuacja stała się na tyle napięta, że konieczne było lądowanie w Niemczech. „Stewardesy powiedziały, że będziemy lądować” – relacjonowali pasażerowie. W momencie, gdy samolot wylądował we Frankfurcie, na pokład weszła niemiecka policja, która miała trudne zadanie do wykonania.
Interwencja policji
Agresywny pasażer stawiał opór przy zatrzymaniu, co tylko potęgowało zamieszanie. Z nagrania, które krąży w sieci, widać, jak funkcjonariusze wyprowadzają go z samolotu skutego kajdankami, ciągnąc po podłodze Airbusa 321, który mógł pomieścić aż 220 osób. Wygląda na to, że nie wszyscy na pokładzie mieli w planach taką formę rozrywki.
Jak to wpłynęło na loty?
Nie tylko pasażerowie musieli zmierzyć się z niecodzienną sytuacją, ale także linie lotnicze. Rzecznik Wizz Air potwierdził, że incydent spowodował opóźnienie lotu powrotnego do Warszawy o ponad 1,5 godziny. Takie wydarzenia przypominają, jak nieprzewidywalne mogą być podróże samolotem.
Choć incydent wydaje się być przykrym doświadczeniem dla wielu pasażerów, to jednak z pewnością pozostanie w ich pamięci na długo. I chociaż Kraj Basków czekał, to jednak nie każdy podróżnik na pewno zapamięta ten lot jako przyjemny.