Krotoszyn: Tlenek węgla zaatakował – kobieta straciła przytomność
W Krotoszynie, przy ulicy Mickiewicza, doszło do niebezpiecznego zdarzenia związanego z ulatniającym się tlenkiem węgla. Służby ratunkowe zostały wezwane, gdy jedna z lokatorek straciła przytomność. Dzięki szybkiej reakcji pozostałych mieszkańców i natychmiastowej ewakuacji, uniknięto tragedii.
Mateusz Dymarski, zastępca oficera prasowego Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie, potwierdził, że w budynku stwierdzono duże stężenie tlenku węgla, gazu, który jest silnie trujący, bezbarwny i bezwonny. Niestety, podczas interwencji ujawniono szereg uchybień, takich jak niesprawny odbiornik gazu oraz niedrożna wentylacja.
Co gorsza, w lokalu brakowało czujnika tlenku węgla, który mógłby uratować życie. „To zdarzenie jest kolejnym przypomnieniem o niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą ten gaz. Montaż czujników to jedyny skuteczny sposób ochrony” – zaznacza Dymarski.
Apel straży pożarnej
W związku z tym incydentem, straż pożarna apeluje do mieszkańców o:
- Regularne sprawdzanie stanu technicznego urządzeń grzewczych.
- Montaż czujników tlenku węgla i gazu.
Tlenek węgla jest bardzo niebezpieczny i może prowadzić do poważnych zatruć, a nawet śmierci. Objawy zatrucia obejmują bóle głowy, zawroty głowy, nudności oraz osłabienie. W skrajnych przypadkach, długotrwałe narażenie na wysokie stężenia może być fatalne.
W przypadku podejrzenia obecności tlenku węgla w domu, należy natychmiast:
- Otworzyć okna i drzwi, aby przewietrzyć pomieszczenie.
Pamiętajmy, że bezpieczeństwo w naszych domach zależy od nas samych. Regularne przeglądy i odpowiednie zabezpieczenia mogą uratować życie.